Ognisko wymknęło się spod kontroli? Ustalenia śledztwa w sprawie pożarów w Grecji

Artykuł
twitter.com/ajplus

Greckie władze znają tożsamość 65-latka, który prawdopodobnie podłożył ogień we wschodniej Attyce. Takie informacje pojawiły się w mediach. Według zeznań okolicznych mieszkańców mężczyzna palił na wzgórzu suche gałęzie i to stamtąd ogień rozprzestrzenił się po okolicy.

Mężczyzna miał próbować zatrzeć ślady ogniska, ale ogień szybko rozprzestrzenił się z powodu silnego wiatru, który dochodził do 120 km na godzinę. Mieszkańcy twierdzą, że 65-latek w przeszłości często palił śmieci i trawę.

Na razie trwa śledztwo w tej sprawie. Jeśli ta wersja wydarzeń się potwierdzi, będzie mowa o nieumyślnym spowodowaniu pożaru, a nie celowym działaniu - co sugerował rząd Aleksisa Tsiprasa. 

Dotychczasowy tragiczny bilans pożarów w Attyce to 88 ofiar śmiertelnych i ponad 180 rannych. Wciąż zaginione są dziesiątki osób. Służby szukają śladów DNA w spalonych samochodach, a nurkowie poszukują ofiar, które próbowały znaleźć schronienie w wodzie.

Dziś cała Grecja żegna 9-letnie bliźniaczki, których poszukiwano przez kilka dni. W mediach społecznościowych pojawiły się tysiące pożegnalnych wpisów. Dziewczynki zginęły w Mati w objęciach swoich dziadków. 

 

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy