Oddano hołd Polakowi i Włochowi zmarłym po zamachu w Strasburgu. "Chociaż kompletnie różni, byli bardzo podobnymi do siebie ludźmi"

Artykuł
twitter.com

Dziennikarze w sali prasowej Komisji Europejskiej uczcili minutą ciszy pamięć tragicznie zmarłych Bartosza Orenta-Niedzielskiego oraz Antonia Megalizziego. Wśród ofiar zamachu terrorystycznego w Strasburgu znaleźli się również inni korespondenci.

Na początku konferencji prasowej w Brukseli, na ekranie pojawiły się czarno-białe zdjęcia Polaka i Włocha. Rzecznik KE Margaritis Schinas powiedział, że Megalizzi był młodym włoskim dziennikarzem, pracującym dla uniwersyteckiej stacji radiowej, a do Strasburga przyjechał, by obsługiwać medialnie sesję Parlamentu Europejskiego. W mieście spotkał się ze swoim przyjacielem Bartoszem. Ubolewamy nad tymi tragicznymi wydarzeniami - oświadczył Schinas i poprosił o minutę ciszy dla oddania hołdu ofiarom.

"Antonio i Bartek, chociaż kompletnie różni, byli bardzo podobnymi do siebie ludźmi. (...) Byli w Strasburgu podczas każdej sesji plenarnej, wykonując swoją pracę tak jak wszyscy inni dziennikarze. Antonio zawsze nam mówił, że to jest najpiękniejsza praca na świecie"– odczytano fragment listu, który napisali koledzy Megalizziego. "Bartek chciał demaskować niesprawiedliwości tego świata, a Antonio zastanawiał się, jak rozwiązywać konkretne problemy" - brzmiało kolejne zdanie.

 

11 grudnia w Strasburgu obok popularnego jarmarku bożonarodzeniowego w pobliżu placu Kleber doszło do ataku terrorystycznego. 29-letni Francuz marokańskiego pochodzenia zabił trzy osoby, a dwanaście ranił. Sprawca - Cherif Chekatt, mimo postrzału od policjantów, zdołał uciec z miejsca zdarzenia. 13 grudnia wieczorem w Strasburgu w dzielnicy Neudorf napastnik został zabity przez policję.

Źródło: rmf24.pl, twitter.com

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy