Obrzydliwe zagrywki hejterskiego "Sokuzburaka". Ziemkiewicz: Nie cofną się przed niczym

Artykuł
White House, dom. publ. CC0, zrzut ekranu/Twitter

Hejterski portal „Sokzburaka” przebił dno. Tym razem zaatakował prezydenta Andrzeja Dudę i pierwszą damę, Agatę Kornhauser-Dudę. Kolejny raz sięgnął po niczym niepotwierdzony fake-news. Tym razem o rzekomym rozwodzie pary prezydenckiej.

– Pytanie do PiS i Andrzeja Dudy, czy to prawda ze w 2015 państwo Duda byli w trakcie rozwodu który został przerwany ze względu na kampanię wyborczą? I czy to prawda że Andrzej Duda miał intymne relacje ze swoimi studentkami będąc wykladowcą na UJ? – czytamy na Twitterze „Sokuzburaka” (pisownia oryginalna).

Rzecz jasna, żadnego źródła, nic, co mogłoby potwierdzić tego typu „rewelacje”. Politycy, obserwatorzy życia politycznego oraz internauci zareagowali oburzeniem.

– Mistrzowie hejtu i obłudy w formie... Co za dno- skomentował Michał Dworczyk, szef Kancelarii Premiera.

Dziennikarze przypominali natomiast, kto stoi za obrzydliwym, hejterskim profilem. To m.in. Marcin Mycielski- członek sztabu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, jak przypomniał Wojciech Wybranowski z „Do Rzeczy”. Korespondent TVP w Berlinie, Cezary Gmyz przypomniał, że głównym administratorem jest Mariusz Kozak-Zagozda, „opłacany przez ratusz, klub PO i PO jako partię”.

Głos zabrał także Rafał Ziemkiewicz:

– Profil finansowany przez PO i administrowany przez członka sztabu ich kandydacicy. Nie cofną się przed niczym - a nie pisałem? Inna sprawa, że może im to zaszkodzić, w takiej histerii łatwo popełnić błąd- napisał na Twitterze.

 

Źródło: Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy