Obrzydliwe ataki Giertycha i Sikorskiego! W kontekście koronawirusa i wyborów piszą o... Smoleńsku

Artykuł
Zdj.zrzuty ekranu z serwisu yt

Kiedy w innych krajach zmagających się z pandemią koronawirusa opozycja potrafi współpracować z rządem, w Polsce politycy i sympatycy Koalicji Obywatelskiej czy PSL wolą atakować.

W tym celu sięgają często po chwyty poniżej pasa. Tak jak były szef (o zgrozo!) polskiej dyplomacji, Radosław Sikorski, obecnie europoseł PO, a także  – niegdyś znienawidzony przez lewicowo-liberalny „salon” przeciwnik przystąpienia Polski do Unii Europejskiej i powieści Witolda Gombrowicza w kanonie lektur szkolnych, dziś – nadworny adwokat prominentnych polityków PO, Roman Giertych.

Obaj zamieścili obrzydliwe wpisy na temat wyborów prezydenckich i tego, że Prawo i Sprawiedliwość na razie nie widzi podstaw do ich przełożenia, ponieważ nikt jeszcze nie wie, jak do 10 maja rozwinie się sytuacja związana z pandemią koronawirusa.

W swoich atakach Giertych i Sikorski sięgnęli po jak najobrzydliwsze metody, ponieważ porównali obecną sytuację do tej z katastrofy smoleńskiej. Innymi słowy, jest to kolejna prowokacja wymierzona w lidera Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, który stracił w tej katastrofie m.in. brata bliźniaka, bratową oraz wielu kolegów i przyjaciół.

– Wiecie Państwo co jest najsmutniejsze? Gdyby nie to, że ktoś 10 lat temu zlekceważył podstawowe względy bezpieczeństwa i naciskał na pilotów mówiąc „Zmieścisz się śmiało!”, to konstytucyjny termin wyborów wypadałby w tym roku na październik- napisał na Twitterze mecenas Roman Giertych. Odnosząc się do wpisu, można stwierdzić, że bardziej smutne jest tylko to, że tego typu nieprawdziwe informacje powiela adwokat.

W podobnym tonie wypowiedział się w sobotę europoseł Koalicji Europejskiej, były szef polskiej dyplomacji, a prywatnie przyjaciel Giertycha, Radosław Sikorski.

– Znowu tupolewizm, tym razem ryzykując życiem nie dziesiątek a tysięcy Polaków. Sugeruję tym razem posłuchać ostrzeżeń: Terrain ahead. Pull up. Nie zmieścisz się. Brawura źle się kończy- w taki sposób na tym samym portalu społecznościowym polityk skomentował artykuł, w którym zacytowany został wywiad z Jarosławem Kaczyńskim w radiu RMF FM, a konkretnie – fragment dotyczący majowych wyborów prezydenckich.

Nie widzieliśmy tego typu opinii, kiedy przed dziesięcioma laty rząd ówczesnego premiera Donalda Tuska lekceważył epidemię świńskiej grypy. Zapewne chodzi jak zwykle o sprowokowanie Jarosława Kaczyńskiego. A może lepiej byłoby rzucić jakieś sensowne rozwiązania na czas pandemii, skoro Sikorskiemu i Giertychowi aż tak bardzo zależy na życiu i zdrowiu Polaków?

 

Źródło: Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy