Obama: Walka o równe prawa jeszcze się nie zakończyła

Artykuł
FLICKR/NICK KNUPFFER/CC BY-SA 2.0

- W ostatnich 50 latach dokonano ogromnego postępu w zapewnieniu wszystkim Amerykanom równych praw, ale jeszcze wiele zostało do zrobienia - powiedział prezydent Barack Obama podczas uroczystości upamiętniających dramatyczne wydarzenia sprzed pół wieku w miasteczku Selma w Alabamie.

7 marca 1965 roku, na moście Edmunda Pettusa, policja zatrzymała, używając pałek i gazu łzawiącego, pokojowy marsz, którego uczestnicy domagali się równych praw dla wszystkich Amerykanów - także czarnoskórych. Rannych wówczas zostało kilkadziesiąt osób. Wydarzenia te przeszły do historii jako "Krwawa niedziela" i otworzyły drogę do zagwarantowania czarnoskórym obywatelom USA pełni praw obywatelskich.

Ten marsz jeszcze trwa

W 50. rocznicę tych wydarzeń Barack Obama, pierwszy czarnoskóry prezydent USA, powiedział w sobotę, podczas uroczystości na moście Edmunda Pettusa, że w ciągu tych 50 lat zrobiono bardzo dużo dla zapewnienia wszystkim Amerykanom równych praw obywatelskich, ale nie wszystko. - Ten marsz jeszcze trwa - podkreślił Obama.

Prezydent powiedział, że ostatnie wydarzenie w Ferguson wskazują, że jak jeszcze wiele pozostało do zrobienia. Potępił rasistowskie i brutalne działania policji w tym mieście wobec Afroamerykanów, które ujawnił kilka dni temu raport Departamentu Sprawiedliwości. - Nie trzeba wcale czytać tego raportu, by wiedzieć, że rasistowska historia naszego narodu nadal rzuca długi cień - powiedział Obama.

 


Czytaj więcej

Alarm w Białym Domu. Głośny huk przy starcie prezydenckiego śmigłowca

Policjant, który zastrzelił czarnoskórego 18-latka w Ferguson nie usłyszy zarzutów

Policjant z Ferguson odszedł ze służby

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy