Nowy Jork: samochód wjechał w grupę demonstrantów. Ranni przetransportowani do szpitala

Artykuł
Policja prowadzi już śledztwo
Twitter/Beedigital5

Co najmniej sześć osób zostało rannych na nowojorskim Manhattanie, kiedy samochód wjechał w grupę demonstrantów. Policja na razie ustala, czy był to wypadek, czy działanie zamierzone.

Według strażaków przybyłych na miejsce incydentu, co najmniej sześć osób z obrażeniami zostało przetransportowanych do lokalnych szpitali.

W demonstracji uczestniczyło ok. 50 osób. Był to protest przeciwko warunkom przetrzymywania nielegalnych migrantów przez służby imigracyjne. Kilka osób brało także udział w strajku głodowym.

Według agencji Reuters akcję protestacyjną na Manhattanie wspierał antyrasistowski ruch Black Lives Matter.

- Obrażenia nie wydają się zagrażać życiu ofiar - powiedział rzecznik nowojorskiej policji (NYPD). Powołując się na rozmowy z kilkoma protestującymi, agencja AFP poinformowała, że sprawczyni potrącenia celowo przyspieszyła samochód kierując pojazd na uczestników demonstracji.

Media podają różne wersje incydentu. Stacja NBC informowała, że protestujący otoczyli samochód i w niego uderzali. Spanikowana kobieta najwyraźniej starała się uciec i potrąciła kilka osób.

Nie postawiono jej jeszcze żadnych zarzutów. Dochodzenie w sprawie incydentu jest na wczesnym etapie. Jeden z uczestników protestu został zatrzymany za utrudnianie śledztwa.

Źródło: polskieradio24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy