Nowa umowa TVP z Janem Pospieszalskim? Prowadzący: Dowiedziałem się z mediów

Artykuł
Zrzut ekranu z vod.tvp.pl

Telewizja Polska podjęła decyzję o przedłużeniu umowy na emisję programu "Jan Pospieszalski: Bliżej". Warunki współpracy zostały jednak zmodyfikowane w taki sposób, aby "gwarantować większy nadzór TVP nad odcinkami".

Umowy przedłużające współpracę z autorami programów „Jan Pospieszalski: Bliżej” i „Tomasz Lis na żywo” zostały zdaniem TVP podpisane 8 lipca. Sam Jan Pospieszalski poinformował jednak, że o umowie na nowych warunkach dowiedział się dopiero z mediów.

O sprawie jako pierwszy poinformował portal WirtualneMedia.pl. Do nowej umowy odnieśli się również przedstawiciele TVP.

- Nowa umowa  gwarantuje odpowiedni nadzór TVP nad realizacją przygotowywanych przez nich programów i w większym niż dotychczas stopniu chronią interesy nadawcy publicznego - tłumaczy Joanna Stempień-Rogalińska, pełniąca obowiązki rzecznika prasowego spółki.

Zaskoczeni tymi informacjami producent programu Paweł Nowacki i prowadzący Jan Pospieszalski wydali wspólne oświadczenie.

Całość treści wspólnego oświadczenia Pawła Nowackiego i Jana Pospieszalskiego

Z najwyższym zdziwieniem przyjęliśmy informację kolportowaną przez "WirtualneMedia.pl" zawierającą wypowiedź Pani Joanny Stempień-Rogalińskiej p.o. rzecznika prasowego TVP SA, o tym, że Zarząd TVP SA podpisał z autorami programu umowę na kontynuację audycji  "Jan Pospieszalski BLIŻEJ" w jesiennej ramówce TVPINFO.

Zdziwieni jesteśmy, że to z mediów dowiadujemy się o nowym kształcie tej umowy z zapisami, które "gwarantują odpowiedni nadzór TVP nad realizacją przygotowywanych przez nich programów i w większym niż dotychczas stopniu chronią interesy nadawcy publicznego".

Kształt umowy, o której wypowiada się Pani Joanna Stempień-Rogalińska nie jest nam znany. TVP SA ma ją nam przedłożyć w przyszłym tygodniu.

Od dwu miesięcy prosimy bezskutecznie prezesa TVP SA Juliusza Brauna o spotkanie by wyjaśnił nam dlaczego Zarząd TVP przepraszał za rzekome naruszenie standardów dziennikarskich w naszym programie. Dotąd bez odpowiedzi pozostają także pisma kierowane pod jego adresem z naszymi protestami.

Wszystkie te praktyki publicznego nadawcy budzą nasze najwyższe zdziwienie i zaniepokojenie.

Nadal oczekujemy na spotkanie z Prezesem TVP SA, oraz wycofanie się z kuriozalnych przeprosin przeczytanych przez red. Piotra Kraśkę w Wiadomościach w dniu 19 maja br.

Paweł Nowacki, producent programu
Jan Pospieszalski, prowadzący


Czytaj więcej:

 

Źródło: telewizjarepublika, gazeta.pl, w polityce.pl, dorzeczy.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy