Nisztor: Gdyby dzisiaj Sławomir Nowak ,,pękł” to Donald Tusk miałby bardzo duży problem

Tomasz Sakiewicz
Telewizja Republika

Dzisiejszym gościem Tomasza Sakiewicza w programie ,,Dziennikarski poker’’ był Piotr Nisztor – dziennikarz śledczy. Rozmowa dotyczyła zatrzymania Sławomira Nowaka.

Sprawy Sławomira Nowaka pojawiają się wielokrotnie w mediach, jednak najgłośniej było za sprawą słynnych taśm, które publikował gość programu – Piotr Nisztor. Czego wtedy dotyczyły zarzuty?

- Jedno z pierwszych nagrań, jakie zostało ujawnione wówczas przez tygodnik ,,Wprost’’ to było nagranie z restauracji, podczas spotkania odbyła się rozmowa, w której uczestniczył nie tylko Sławomir Nowak, ale przede wszystkim Andrzej Parafianowicz. W tej rozmowie uczestniczył również drugi zatrzymany Dariusz Z. Ta rozmowa była bardzo wnikliwie badana przez organy ścigania, bo Andrzej Parafianowicz doradzał Nowakowi co ma zrobić z kontrolą skarbową jaka spotkała jego żonę. Ta sprawa wzbudziła bardzo wiele wątpliwości. Niestety sprawa została umorzona, ale to na co prokuratorzy nie znaleźli dowodów, a było to arcyciekawe to sprawa pokazująca mechanizm, gdy urzędnik wpływowy PO i PSL, gdy ma problem zgłasza się do swojego kolegi – mówi Piotr Nisztor.

- Przypomnę, że to była jedna z najbardziej wpływowych osób w rządzie Donalda Tuska i nawet afera hazardowa, o której w przypadku Sławomira Nowaka trzeba zacząć. To był tylko początek jego lotów i upadków, a te upadki bardzo szybko zamieniały się we wzloty właśnie dzięki Donaldowi Tuskowi – podkreśla dziennikarz śledczy.

- Nowak miał doprowadzić, żeby polska infrastruktura była nowoczesna, ale okazało się, że to co po Nowaku dzisiaj zostało to wątpliwy m.in. zakup Pendolino. Jak na razie prokuratura nie przekuła tego w jakikolwiek materiał, aby komukolwiek w tej sprawie postawić zarzuty. Warto wspomnieć o wątku zegarków. Okazało się, kiedy dziennikarze tygodnika ,,Wprost’’ zauważyli, że minister transportu często zmieniał zegarki, a te zegarki są warte kilkadziesiąt, czy nawet kilkaset tysięcy złotych. Nie było ich oczywiście w jego oświadczeniu majątkowym. Dziennikarzom tłumaczył, że wymienia się zegarkami z kolegami – dodał Nisztor.

Sławomir Nowak był swojego rodzaju kasjerem pewnego układu w zaufanym kręgu Donalda Tuska. Gdyby dzisiaj Sławomir Nowak ,,pękł” to Donald Tusk miałby bardzo duży problem.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy