Niemiecki polityk skazany za tatuaż z Auschwitz

Artykuł
FLICKR/SIXTWELVE/CC BY 2.0; TWITTER@AUSCHWITZMUSEUM

Działacz skrajnie prawicowej partii NPD został skazany na pół roku więzienia w zawieszeniu za podżeganie do nienawiści na tle narodowościowym i aprobowanie zbrodni nazistowskich.

27-letni Marcel Zach ma na plecach tatuaż przedstawiający budynki z niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz, a także napis "Jedem das Seine" ("Każdemu to, co mu się należy") znany z obozowej bramy w KL Buchenwald. Niemiec został sfotografowany podczas wizyty na basenie. Zdjęcie szybko trafiło do sieci, a sprawą zajęła się prokuratura. 

Niemiecka media piszą, że mężczyzna jest dobrze znany policji. Sąd wielokrotnie wymierzał mu kary grzywny, w tym za uszkodzenie ciała, przywłaszczenie funkcji publicznej czy prowadzenie samochodu bez prawa jazdy. Marcel Zach jest członkiem NPD skrajnie prawicowego ugrupowania, które odwołuje się do ideologicznej spuścizny III Rzeszy. Zasiada m.in. w radzie powiatu Barnim (Brandenburgia).

Polokaust

Obóz Auschwitz został zorganizowany dla Polaków i oni też byli pierwszymi jego więźniami politycznymi. Otwarty 10 miesięcy po wybuchu wojny był pierwszym niemieckim obozem koncentracyjnym na okupowanych ziemiach polskich. Wraz z założonym w 1941 r. obozem na Majdanku i obozem Stutthof, stanowił jedno z głównych miejsc deportacji i wyniszczania Polaków.

W sumie w latach 1940-45 do Auschwitz trafiło około 140 tys. Polaków, z których blisko połowa zginęła na skutek: głodu, bicia, chorób, katorżniczej pracy, braku opieki lekarskiej, egzekucji przez rozstrzelanie albo zastrzyk fenolu lub w komorach gazowych. Wielu umierało już w trakcie transportów, a także podczas. tzw. Marszów śmierci.

 

Źródło: dw.com, telewizjarepublika.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy