Niech żyją niezależne media! W poniedziałkowej "GW"... Plakat z Trzaskowskim

Artykuł
Wikimedia Commons, CC0/Zdj.Szczebrzeszyński

Wszystko zaczęło się od muralu autorstwa Wilhelma Sasnala. Mural odsłonięty w katowickiej dzielnicy Dąb w minioną środę został zdewastowany już po kilkunastu godzinach.

Członek sztabu Trzaskowskiego, katowicki radny Łukasz Borkowski tłumaczył wówczas w rozmowie z „GW”, że chodziło o to, aby „wprowadzić trochę sztuki ulicznej w krajobraz miejski Katowic”.

– Uważamy, że reklama, także ta polityczna, może przybierać estetyczne, atrakcyjne i niesztampowe formy- podkreślał w rozmowie z „GW”. „Sztuka uliczna” została jednak zniszczona już po kilkunastu godzinach. Wandale umieścili na niej napis „J***ć PO”. Sprawę bada policja.

Ciekawą informację zamieścił na Twitterze wydawca serwisu katowice.wyborcza.pl.

– Ktoś zniszczył mural Wilhelma Sasnala na katowickim Dębie. W poniedziałek w "Wyborczej" niespodzianka - artysta pozwolił nam wydrukować plakat muralu. Dostaniecie go z gazetą. I teraz każdy będzie mógł mieć własnego Sasnala na swojej ścianie- zapowiedział Przemysław Jedlecki.

Na komentarz jednego z internautów, czy to nie przesada, dziennikarz gazety, Paweł Wroński stwierdził, że niekoniecznie, ponieważ „GW” zawsze opowiadała się „po stronie demokracji”.

– W 1989 roku apelowaliśmy nawet by głosować do Senatu za Lechem Kaczyńskim i Jarosławem Kaczyńskim- przekonuje Wroński.

A jednak tego argumentu również internauci jakby nie kupili…

Swoją drogą, czego tu się czepiać? Całkiem fajny plakat, można wyjść z nim na ulicę i głośno skandować "Wolne media!"

 

Źródło: katowice.wyborcza.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy