Na Filipinach rozbił się samolot transportujący pacjenta. Nikt nie przeżył

Artykuł
Twitter/MikeGo

Na lotnisku na Filipinach rozbił się w niedzielę samolot z 8 osobami na pokładzie. Wszyscy zginęli. Samolotem lecieli m.in. pacjent i zespół medyczny – donosi gazeta "Manila Times".

Do tragedii doszło na Ninoy Aquino International Airport w Manili, stolicy kraju. W niedzielę ok. godz. 20:00 lokalnego czasu (ok. 14:00 w Polsce) samolot Agusta WW24 miał wyruszyć z lotniska na Filipinach do Tokio.

Jeszcze przed startem samolot stanął w płomieniach. Strażacy opanowali pożar w ciągu godziny. Na miejsce przybyli śledczy, którzy mają ustalić, co się dokładnie stało.

Samolot miał ewakuować pacjenta. Nie wiadomo na razie, co dolegało tej osobie. CNN Philippines zdawkowo pisze o "medycznej misji ewakuacyjnej". Zaznacza, że przedstawiciele lotniska nie chcą na razie ujawnić żadnych informacji na ten temat.

Nikt nie przeżył. Samolotem leciało w sumie osiem osób. Władze lotniska potwierdziły, że wszyscy zginęli. Byli to obywatele USA i Kanady, lekarz, ratownik medyczny, pielęgniarka oraz trzech członków załogi.

Źródło: o2.pl, media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy