– Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP z zaniepokojeniem odnotowało przebieg manifestacji zorganizowanej przez Korpus Narodowy pod hasłami „Lwów nie dla polskich panów” i „do kogo należy Lwów”, co zostało przekazane kanałami dyplomatycznymi stronie ukraińskiej – informuje polski MSZ.
– Ministerstwo zauważa, że treści, zawarte w kolportowanych przed ww. wydarzeniem ulotkach w sposób oczywisty zakłamują wspólną, polsko-ukraińską historię. Podkreślamy, że przedsięwzięcia tego typu mogą spowodować niepotrzebne napięcia między obywatelami obu państw – możemy przeczytać w specjalnym komunikacie.
– Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraża również zaniepokojenie zaostrzeniem narracji części środowisk politycznych Ukrainy wobec Polski i Polaków. Podkreślamy, że Polska od wielu lat wspiera Ukrainę zarówno pod względem politycznym, obronnym jak i gospodarczym (w tym energetycznym). W tym kontekście Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraża nadzieję, że władze Ukrainy zdystansują się od poglądów prezentowanych przez organizatorów manifestacji we Lwowie oraz środowisk z nimi związanych. Ministerstwo Spraw Zagranicznych po raz kolejny podkreśla swoją gotowość do dalszego dialogu o kwestiach prawnych wynikających z przeszłości – dodaje polskie
Marsz został zwołany przez nacjonalistyczną partię Korpus Narodowy. Uczestnicy marszu wykrzykiwali "Nasza ziemia - nasi bohaterowie!", "Pamiętaj cudzoziemcze, że gospodarzem jest tu Ukrainiec!" Na jednym z transparentów widoczny był napis "Miasto Lwów nie dla polskich panów
Źródło: Telewizja Republika