Moryń: Ostatnie podrygi umierającej kasty totalsów i „piątków”

Sebastian Moryń 09-05-2019, 09:37
Artykuł
fot. Monika Moryń/facebook.com/profile.php?id=100011390078819

Z przyczyn zdrowotnych nie powinniśmy w ogóle zajmować się Tomaszem Piątkiem i jego chorymi wizjami dotyczącymi powiązań Premiera Mateusza Morawieckiego z rosyjską mafią. Każdy psychicznie rozgarnięty Polak – a takich jest większość – wie, że to co pisze ten były heroinista jest po prostu kłamstwem i wymysłem jego przeżartego umysłu. Ale trzeba na kanwie „piątkowej rewelacji” zauważyć jedną rzecz: trwa ostatni podryg wykrwawionej opozycji totalnej, która przez 4 lata straciła wpływ na umysły Polaków. I teraz zostało im tylko jedno.

 

Ostatnie wydarzenia jakie miały miejsce w naszym kraju, m.in. ostry atak na ludzi wierzących, który padł za aprobatą Donalda Tuska z ust Pana Jażdżewskiego, Tuskowy postmodernistyczny bełkot na UW, bezczeszczenie wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej, jeszcze niedawne pomysły na wprowadzenie gender w szkołach i promocja homoseksualnego trybu życia oraz Biedroniowe zapewnienie, że będzie można wybrać sobie płeć z ponad 70 różnych rodzajów (SIC). Na dodatek zapewnienia Schetyny i jego KE o tym, że … no właśnie, że Polska będzie taka jak kraje europejskie, bez żadnej tożsamości i państwowości. To wszystko zalane „piątkowym sosem” daje obraz Polski strasznej. Kto by chciał – tak na chłopski rozum – żyć w kraju, który rządzony byłby przez Jażdżewskiego, Piątka, Tuska, Schetynę, Michnika, Biedronia, Gretkowską, Szczukę? Naprawdę mało zdrowych na umyśle ludzi, zdecydowałoby się na taki wybór. Z prostej przyczyny: Ci ludzi – skupieni w organizacjach KOD, Obywatele i przy tym dziwnym bycie jakim jest Koalicja Europejska ze sztandarowymi postaciami komunizmu jak Cimoszewicz – żyją w iluzji i to bardzo niebezpiecznej. Przestrzeni o której genialnie powiedział niemiecki polityk – były lewak, który dał mocne świadectwo temu, jak ideologia lewicowo-liberalna pierze mózgi (Więcej w książce Manfreda Kleine-Hartlage pt. „Dlaczego przestałem być lewakiem” (wyd. Biały Kruk). Książa napisana przez Niemca, który – jak sam podkreśla – w wyniku grzechu młodości wstąpił do socjaldemokratycznej partii SPD i przez wiele lat funkcjonował wśród „towarzyszy i towarzyszek”, bezkrytycznie powielał najbardziej nawet absurdalne slogany lewicy i był jednym z tych, których lata później miał nazwać „bezmyślnymi multiplikatorami opinii”. Kleine-Hartlage pisze wprost o politykach i działacz lewicowych, że kłamią i oszukują, wykorzystując przy tym tych, którzy są najbardziej podatni na manipulację – biednych, młodych, obcych, naiwnych czy samotnych. Lewica obiecuje im raj na ziemi, posługując się nieznajdującymi w niczym pokrycia hasłami, ale plącze się przy tym w zeznaniach i wpada we własne sidła.

 

 

Książka „Dlaczego przestałem być lewakiem” rozbija mity w pył i krzyczy na cały głos: król jest nagi! Prawda jest prawdą, kłamstwo kłamstwem, a głupota głupotą! Tym samym publikacja ta staje się znakomitym narzędziem, swoistym podręcznikiem argumentacji w czasach, gdy właśnie lewica intelektualna chce podać wszystko w wątpliwość.

 

 

I taki świat rysuje nam polska opozycja totalna, taki sam o jakim pisze niemiecki polityk. To jest ich paliwo – iluzja, kłamstwo, głupota, nienawiść, bezbożność, pogaństwo. Patrząc na swoje małe dzieci, myślę, że największą zbrodnią jaką można popełnić wobec tych najmłodszych obywateli polskich to dać im żyć w kraju rządzonym przez takich bełkotliwych, chorych z nienawiści ludzi jacy zajadle atakują obecny rząd, za to, że dbają i wyciągają zwykłych Polaków z biedy, poprawiając im warunki bytowe, dając możliwość współorganizacji w budowie sprawiedliwego państwa. W ostatnim sondażu dla „SE” padło proste pytanie: "Z jakiego powodu zamierzasz głosować na PiS?". Prawie połowa respondentów odpowiedziała wprost: Bo "dba o zwykłych ludzi i wyprowadza Polskę z biedy". Jak pamiętam, po 7 latach rządów PO-PSL, z Polski wyjechało za granicę najwięcej ludzi od 1989 roku. To pokazuje wielką różnicę pomiędzy Zjednoczoną Prawicą a Koalicją Europejską. No i oczywiście, konserwatywna strona, ta myśląca trzeźwo i realnie, nie ma takich tuzów intelektualnych jak Tomasz Piątek.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy