Miziołek o głosowaniu nad „Piątką” Kaczyńskiego: głosy inne, niż zaplanowano to przejaw niesubordynacji

Joanna Miziołek i Stanisław Janecki
TV Republika

Gospodarz „Salonika Politycznego” Rafał Ziemkiewicz pytał swoich gości Joannę Miziołek i Stanisława Janeckiego o nastroje i przyszłość w Zjednoczonej Prawicy.

Według Joanny Miziołek „rozmowy koalicyjne są bardzo trudne”, a obecnie „trwa docieranie się, by Solidarna Polska zagłosowała razem z PiS-em”:

- Wszyscy wiedzieli, jak tu zagłosuje prezes Kaczyński. Głosy inne, niż zaplanowano to przejaw takiej niesubordynacji – oceniła.

Z kolei Stanisław Janecki powiedział:

- To, co widzimy to jedynie rezultat. Kryzys trwa od kwietnia, nasilił się w maju ale nie używałbym teraz określenia katastrofa. Porządek był odwrotny, ustawa została wsadzona na zasadzie >>sprawdzam<< - była dobrym punktem wyjścia do sprawdzenia, kto jest kim i komu na czym zależy.

Dodał, że Jadwiga Emilewicz, która głosowała za ustawą pokazała, że „Porozumienie zostało zmiękczone, ale nie została zmiękczona Solidarna Polska”:

- Musi paść dużo radykalnych słów, by wyszedł reset. Moim zdaniem takie posunięcie jest racjonalniejsze, niż prowadzenie dyskusji do końca listopada, z której nic by z niej nie wynikało. Teraz jest ten moment na zastanowienie nad przyszłością.

Joanna Miziołek w kontekście słów poprzednika zauważyła, że „jest odpływ młodych ludzi od PiSu”:

- Oni zdają sobie z tego sprawę i próbują to zatrzymać – dodała.

- Myślę, że stąd ta walka, a Ziobro nie chce do niej doprowadzić. Wszystkie te zapowiedzi o władzy mniejszościowej to na razie tylko słowa – skwitowała.

Janecki zwrócił także uwagę na poczynania koalicji PO – PSL z 2007 roku, gdzie zauważył analogię:

- Tusk w koalicji z PSL miał podobne problemy, więc nie mówiłbym o konkretach a o sterowalności. To wszystko wcale nie określa rozkładu właściwych sił – zaznaczył.

W drugiej części programu dyskutowano o przyszłości sektora przemysłu związanego z przegłosowaną ustawą „Piątki” Kaczyńskiego.

Joanna Miziołek oceniła ten problem następująco:

- Zgadzam się, że ta branża nie jest tak duża, a reprezentuje ją mała grupa ludzi, która nie jest reprezentatywna względem polskiej wsi. Podejście do zwierząt się zmieniło, a problem z importem zwierząt nie dotyczy tylko naszego kraju, a też innych państw. Jeżeli Jadwiga Emilewicz zapowiada rekompensaty, to może warto na razie na to poczekać.

W ostatniej części programu poruszono także temat Borysa Budki i przyszłości kierownictwa Koalicji Obywatelskiej.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy