Minister Ziobro: Ból niewinnego człowiek trwał by nadal, gdyby nie kilku ludzi w prokuraturze

Artykuł
Telewizja Republika

Dziś, po godzinie 10:00 odbyła się konferencja Ministra Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry oraz prokuratora Biernata, dotyczący głośnej sprawy Tomasza Komendy. - Doświadczono wielkiego bólu. Wszyscy chcieli by, aby rzeczywisty sprawca trafił do więzienia. Niestety w tej sprawie doszło do poważnych błędów – stwierdził Zbigniew Ziobro.

Prokurator Generalny informował wcześniej, że w sprawie Tomasza Komendy doszło do poważnych błędów.

Zbigniew Ziobro stwierdził podczas dzisiejszej konferencji, że nie da się uciec od błędów, jednak należy ich unikać oraz robić wszystko by je naprawiać.

- To nie jest tak, że można uciec od wszelkich błędów i pomyłek, ale należy zrobić wszystko by ich unikać i naprawiać. W tej sprawie doszło do wielkiej wpadki.

Podczas dzisiejszej konferencji minister zaznaczył, że w organach ścigania są nie tylko takie osoby, które popełniły rażące błędy, wskazał, że jest też wielu takich, jak prokurator Biernat.

- Doświadczono wielkiego bólu. Wszyscy chcieli by, aby rzeczywisty sprawca trafił do więzienia. Niestety w tej sprawie doszło do poważnych błędów. Doszło do braku profesjonalizmu ze strony organów ścigania i prokuratury. Instancje wskazywały wyroki skazujące uznają dowody za wystarczające. Ten ból niewinnego człowiek trwał by nadal gdyby nie kilku ludzi w prokuraturze którzy postanowili się przyjrzeć sprawie. Takim człowiekiem jest prok. Biernat. On otrzymał akta tej sprawy by szukać innych współsprawców zbrodni i uznał po analizie, że w jego ocenie pan Komenda jest niewinny. Że są postawy by tę sprawę wznowić i pokierować do doprowadzenia prawdziwego sprawcy przed sąd oraz uniewinnienia pana Komendy. Niestety wówczas sprawę mu odebrano i na kolejne lata odłożono na półkę – powiedział Ziobro.

Minister oznajmił, że w następstwie nałożenia na siebie 2 czynników, pisma od pełnomocnika rodziny oraz działania prokuratora Biernata, sprawiły, że sprawa powróciła.

- Pismo, impuls ze strony rodziny skierowane do mnie poprzez pełnomocniczkę rodziny pokrzywdzonej oraz działania prok. Biernata sprawiły, że sprawa stała się obiektem prawdziwego zainteresowania prokuratury. Prok Biernat współpracował z prok. Święczkowskim oraz Dariuszem Sobieskim z Prokuratury we Wrocławiu sprawili, że sprawa była prowadzona wręcz benedyktyńsko, biorąc pod uwagę konsekwencje tej sprawy. By kwestionować wyroki sądu a zwłaszcza SN trzeba mieć atomowe dowody – podkreślił minister.

Prokurator Generalny podziękował także osobom zajmującym się sprawą Komendy za zaangażowanie.

- Dziękuje Biernatowi za determinację i odwagę cywilną. Mimo, że musiał czekać latami. Dziękuję prok. Sobieskiemu i innym, którzy biorą udział w sprawie. Takich ludzi z pasją potrzebujemy. Takich jest wielu. Tak proszę pokazujcie państwo prokuraturę. Byli tacy którzy mieli odwagę wbrew kierownictwu pokazać prawdziwe oblicze tej sprawy - powiedział Ziobro. 

Sprawę, krótko skomentował także prokurator Bartosz Biernat.

- Przede wszystkim cieszę się że pan Komenda wyszedł na wolność. Że nie ziściły się moje obawy że będzie on musiał odbyć 25 lat kary. Głęboko wieżę, że jego dobre imię zostanie oczyszczone ale to już rola sądu. Ta sprawa nie dawała mi spokoju przez kilka lat. Nie było mi dane zająć się nią do końca jak bym chciał. Ale dzięki głębokiemu zrozumieniu prok. Święczkowskiego, który podjął działania dążące do poszukiwania sprawców oraz dzięki zaangażowaniu prok. Sobieskiego który żył tą sprawą, doszło do takiego rozwiązania. Jak dowiedziałem się kto zajął się tą sprawą, to wiedziałem, że zostanie ona poprowadzona prawidłowo. Prawdziwym zasłużonym jest prokurator Sobieski. Dzięki działaniom prokuratury sprawiedliwości stało się za dość. Wierzę, że pan Komenda zostanie oczyszczony a jego dobre imię przywrócone oraz, że wszystkie osoby będące współsprawcami zostaną pociągnięte do odpowiedzialności – powiedział prokurator Bierna.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy