Minister Marlena Maląg: Nasze państwo działa praktycznie, nie teoretycznie jak za naszych przeciwników

Minister Marlena Maląg podczas rozmowy z red. Tomaszem Sakiewiczem na Forum Wizji Rozwoju
TV Republika

W drugiej części programu "Dziennikarski poker" redaktor Tomasz Sakiewicz rozmawiał z minister rodziny, pracy i polityki społecznej, Marleną Maląg. Wywiad został zarejestrowany podczas Forum Wizji Rozwoju w Gdyni.

- Mamy środek kryzysu, cały świat martwi się o poziom życia, zwalnianych ludzi z pracy, rośnie bezrobocie. Jak Polska wygląda na tym tle? - zapytał na początek prowadzący.

– To Forum jest takim momentem podsumowania i wyznaczania kolejnych celów. Co zrobiliśmy przez ostatnie pół roku? Po pierwsze: ratowanie miejsc pracy. Takie wyzwanie postawił przed nami premier Mateusz Morawiecki i tak miały być konstruowane mechanizmy wsparcia. Ponad 135 mld złotych trafiło na ratowanie miejsc pracy. Ale w każdym momencie przychodzi to „sprawdzam” - wskazała minister Maląg.

-Podobno miliard złotych dziennie wydajemy na pomoc przedsiębiorcom – zauważył redaktor Sakiewicz.

– Tak, teraz ta dynamika jest już wolniejsza oczywiście. To tempo było na początku bardzo szybkie i tak te środki były wydawane. Czy ochroniliśmy miejsca pracy? Myślę, że liczby mówią same za siebie: 6,1 proc. - stopa bezrobocia za lipiec i czerwiec. Widać więc, że to bezrobocie niewiele wzrosło w stosunku do okresu sprzed pandemii – podkreśliła szefowa MRPiPS.

– Oczywiście, są osoby, które straciły pracę, ale zostały też otoczone wsparciem poprzez dodatek solidarnościowy, inicjatywa pana prezydenta Andrzeja Dudy. Szacujemy przede wszystkim z danych, które mamy na dzisiaj i które analizujemy każdego dnia, że stopa bezrobocia do końca roku będzie jednocyfrowa – wskazała polityk.

– Dzisiaj jest kolejny etap, a więc już kierowanie wsparcia sektorowo do branż, które najbardziej ucierpiały, a więc m.in. branża turystyczna. Takim przykładem jest bon turystyczny, który z jednej strony wspiera branżę turystyczną, a drugiej – polskie rodziny – zaznaczyła Marlena Maląg.

 

– W ogóle epidemia koronawirusa to jest skok jeśli chodzi o technologię i funkcjonowanie państwa. Przede wszystkim państwo rzeczywiście funkcjonowało nie teoretycznie, jak kiedyś mówili nasi przeciwnicy, ale praktycznie – dodała rozmówczyni Telewizji Republika.

– Bon turystyczny to przeskok technologiczny. Nie wykonujemy żadnych czynności „na papierze”, tylko firmy, które chcą, aby u nich wykupować ten bon turystyczny, rejestrują się na odpowiedniej platformie, a rodzina, która chce skorzystać, loguje się poprzez platformę usług elektronicznych, otrzymuje indywidualny kod i następnie tym kodem realizuje transakcję – wskazała.

– Tak jak przy świadczeniu 500 Plus, szacujemy, że 6,5 mln dzieci jest uprawnionych do skorzystania z bonu turystycznego. Do marca 2022 można wnioskować jednorazowo. Wysokość to 500 zł, a jeżeli jest dziecko niepełnosprawne, to podwójne świadczenie, czyli 1000 zł – odpowiedziała minister Maląg na pytanie o liczbę dzieci uprawnionych do świadczenia.

– Kolejnym instrumentem, który będzie pomagał polskiej gospodarce wychodzić z kryzysu związanego z koronawirusem są inwestycje i potężny strumień inwestycyjny zarówno na duże zadania, jak i te samorządowe, które są przewidziane w budżecie. Stąd m.in. zwiększenie deficytu, a budżet na rok 2020 był planowany jako zrównoważony – po raz pierwszy w historii – wskazała polityk.

– Zależy nam na tym, aby gospodarka przede wszystkim wróciła na tory sprzed pandemii. To muszą być dobrze zainwestowane pieniądze, które pozwolą odzyskać tę siłę. Dla ratowania miejsc pracy, dla ratowania polskiej gospodarki oraz polskich rodzin – zaznaczyła.

- Czy dużo jest sygnałów, że niektórych sektorów nie da się uratować, pracownicy są zwalniani, upadają firmy? - pytał redaktor Tomasz Sakiewicz.

– Jeżeli chodzi o osoby zwalniane lub firmy, które powstają albo wyrejestrowują się, to mamy dziś sytuację zupełnie inną niż w marcu. W pierwszej połowie marca liczba firm w Centralnej Bazie Podmiotów Gospodarczych drastycznie spadła, ale dzisiaj mamy już tych podmiotów znacznie więcej – odpowiedziała szefowa MRPiPS.

– Oczywiście, spływają do nas różne informacje, staramy się cały czas analizować sytuację na rynku pracy, aby nasze działania były skuteczne. Abyśmy ochronili polską gospodarkę i o nią się troszczyli – podkreśliła.

 

 

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy