Michał Sz. „Margot”: ja też jestem chrześcijanką, ten Chrystus należy też i do mnie

Artykuł
Michał Sz. "Margot"
Wikipedia

Znany aktywista w środę był gościem Beaty Lubeckiej na antenie Radia Zet. W audycji dziennikarka pytała przede wszystkim, kim jest, jak wyglądał jego pobyt w więzieniu i z czego utrzymuje swój kolektyw. W wypowiedziach „Margot” nie brakowało paradoksów i niejednoznacznych stwierdzeń.

Aktywista na początku rozmowy wyraził:

- Nie odnajduję się w roli męskiej.

Chciał jednak, aby zwracać się do niego w formie żeńskiej jednocześnie stwierdzając, że jest osobą niebinarną, która nie definiuje się ani jako kobieta, ani jako mężczyzna.

Beata Lubecka, która przeprowadzała wywiad z „Margot” zapytała, dlaczego zaatakował działacza pro-life:

– Sądy ogólnej instancji wyraziły wątpliwość co do czynu chuligańskiego, a film z incydentu, który można zobaczyć w Internecie został podpuszczony przez fundację Pro Prawo do Życia. Ja tam tylko wiążę buty – skomentował.

Lubecka zauważyła jednak, że na nagraniu wyraźnie widać, jak Michał Sz. atakuje mężczyznę. Odparł:

- Ja nie chcę polemizować, każdy może osądzić według siebie co to było, ja działałam w obronie własnej, to była samoobrona. Nieprawdą jest również, że tamten człowiek doznał uszczerbku na zdrowiu – odpowiedział założyciel „Stop bzdurom”.

Redaktor Lubecka zapytała swojego gościa także o pamiętną akcję wieszania tęczowych flag na pomnikach na Krakowskim Przedmieściu. Zapytała, czy nie uważa, że obraził uczucia religijne katolików:

- Ja również jestem chrześcijanką, ten Chrystus należy do mnie, a oburzenie dotyczy tylko nienawiści skierowanej w stronę społeczności LGBT. To, że istniejemy denerwuje tylko heteronormatywnych Polaków.

Zapytany o przeszłość, Margot odpowiedział:

- Jeszcze w tamtym roku byłam bezdomna, teraz nasz kolektyw żyje ze zbiórek na zrzutka.pl.

Działacz LGBT odniósł się także do relacji, jaka łączy go z Zuzanną Madej ps. „Łania”:

- Zuzanna jest moją partnerką, mam nadzieję, że wkrótce żoną, bo czekamy na ślub kościelny. Ja mam również swojego partnera, a „Łania” swoje partnerki.

Wyjaśnił, że pieniądze zebrane na zrzutka.pl miały pokryć koszty prawne. Do teraz zebrano ponad 300 tys. złotych. Dodał, że pieniądze te były ich źródłem utrzymania.

- Osoby wpłacające są nam przychylne, nie narzucają, na co mamy wydać te kwoty. Sprawą zainteresował się dziennikarz „Wprost” - oczekuje od nas rozliczeń. Nie będziemy mu się tłumaczyć, bo rozliczamy tylko z portalem zrzutka.pl i naszą społecznością – wyjaśnił.

W wywiadzie odwołano się także do szokującego wpisu na Facebooku , na którym „Margot” pokazuje środkowy palec:

– Każdy przeklina w domu, to jest normalne, wszystkie protesty są wulgarne, trzeba być irytującym dla władzy.

Nie zabrakło także pytań personalnych i tych, czy Michał Sz. utrzymuje kontakty ze swoją rodziną:

- Jeżeli chodzi o starych, to nie mam z nimi kontaktu, wypowiedziałam im wojnę. Chrystus i apostołowie zachęcają przecież do wzięcia siekiery i odcięcia korzeni. Moja babcia tęskni do komuny i jest straszną antysemitką. Z ich strony jest dużo dobrej woli, wsparcia ale i brak zainteresowania, zrozumienia. Nowa rodzina, którą wybrałam jest teraz ważniejsza – dodał.

Warto wspomnieć, że wiele razy w ciągu wywiadu przypominano mu, że nie może używać wulgarnych słów, których bardzo chciał użyć.

Źródło: Radio Zet

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy