Media: UE zakłóci dostawy szczepionek do Australii

Artykuł
unsplash.com

Australijczycy mogliby otrzymać więcej dawek szczepionki firmy Pfizer, ale mogą to uniemożliwić problemy z dostawą preparatu. UE chce bowiem zmusić europejskich producentów szczepionek do rejestrowania z wyprzedzeniem zamiaru ich eksportu – informuje australijski portal News.com.

Możliwości szczepień w Australii mogą zostać zwiększone, bo firma Pfizer potwierdziła, że będzie w stanie wyprodukować więcej dawek niż zakładano. Dostaw nie jest jednak pewna, ponieważ pojawiły się problemy z zaopatrzeniem w Europie.

Australia ma zamówienie na 10 milionów dawek szczepionki Pfizer, uważanej za najskuteczniejszą ochronę przed Covid-19.

Louise Graham, dyrektor zarządzająca Pfizer na Australię i Nową Zelandię powiedziała komisji senackiej, że firma może wkrótce zwiększyć tę liczbę po rozszerzeniu zdolności produkcyjnych. „Ponieważ firma Pfizer obecnie się rozwija i chce produkować znacznie więcej niż pierwotnie oczekiwano, spodziewamy się, że w przyszłości będziemy rozmawiać o możliwości zwiększenia (dostaw) – stwierdziła.

Czy plan się powiedzie?

Graham poinformowała, że rozmowy z rządem w tej sprawie rozpoczną się, gdy pierwsza partia zamówionych już szczepionek dotrze do Australii.

Tymczasem w poniedziałek unijna komisarz ds. zdrowia Stella Kyriakides ogłosiła, że UE będzie wymagała od koncernów produkujących szczepionki na terenie Wspólnoty, by rejestrowały z wyprzedzeniem zamiar ich eksportu do państw trzecich. Miało to zakłócić plan wdrażania szczepionek w Australii, który według rządu rozpocznie się pod koniec lutego – pisze portal News.com.

P.o. dyrektor ds. medycznych Australii Michael Kidd przyznał, że harmonogram szczepień podlega międzynarodowym problemom z dostawami.

Rząd zamierzał zaszczepić cztery miliony Australijczyków do końca marca, ale prezes Australijskiego Stowarzyszenia Medycznego Omar Khorshid obawia się, że ze względu na pojawiające się problemy może się to nie udać.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy