Marcinkiewicz wystartował w warszawskim triathlonie. Komornik chciał zabrać mu rower

Artykuł
Instagram/ @Kazimierz Marcinkiewicz

Kazimierz Marcinkiewicz znów na celowniku komornika. Podczas zawodów sportowych, w których brał udział, próbowano odebrać mu rower, na którym przystąpił do startu.

Były premier jest winny byłej żonie ponad 100 tys. złotych. Podczas zawodów triathlonowych "Ironman" w Warszawie, komornik próbował odebrać Marcinkiewiczowi rower.

„Moja stalkerka zarządała od komornika by zabrał mi rower w czasie zawodów” – napisał Marcinkiewicz na instagramie (pisownia oryginalna). 

Łącznie, w zawodach IRONMAN 5150 Warsaw wystartowało niemal 1200 zawodników z ponad 20 różnych krajów. Kolejne 200 osób wzięło udział w rywalizacji 3-osobowych sztafet, a dzień wcześniej – w zawodach Wiśniowski IRONKIDS Warsaw – można było podziwiać ponad 100 młodych adeptów sportu.

 

 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie.

Ironman 5150 w Warszawie, to genialne zawody. Świetna organizacja i cudowni wolontariusze, zawsze gotowi do pomocy. Zupa na Zegrzu, piękna trasa rowerowa do Warszawy i w Warszawie, No i kapitalne bieganie wzdłuż Wisły. Kibiców mało, ale taka jest Warszawa, trzeb lat żeby coś się zakorzeniło. Zostałem finiszerem choć nie poprawiłem wyników zeszłorocznych. Pierwszy raz pływałem open water bez pianki. Może zjada mnie stres. Moja stalkerka zażądała od komornika by zabrał mi rower w czasie zawodów. Ciśnienie 200 choć startuje na nie swoim rowerze i w telefonie mam tego dowód. Komornik mnie zostawił. Zawody ukończyłem. Z jeszcze większym zaangażowaniem wracam do treningów. Oj ile uśmiechniętych ludzi dziś spotkałem

Post udostępniony przez Kazimierz Marcinkiewicz (@marcinkiewiczkazimierz) Cze 16, 2019 o 9:21 PDT

Źródło: Instagram/ @Kazimierz Marcinkiewicz

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy