Malta: dwie kolejne osoby oskarżone o zabicie dziennikarki Daphne Caruany Galizii

Artykuł
Fot. PAP/EPA/CLEMENS BILAN

Dwie kolejne osoby zostały w środę postawione w stan oskarżenia w związku z zabójstwem maltańskiej dziennikarki i blogerki Daphne Caruany Galizii w październiku 2017 r. To policjanci Robert Agius i Jamie Vella, znani z powiązań z przestępczością zorganizowaną na wyspie.

Agius i Vella, oskarżeni o dostarczenie na miejsce zabójstwa bomby, która zabiła dziennikarkę, zostali także uznani za osoby powiązane z morderstwem prawnika Carmela Chircopa w 2015 roku.

We wtorek sąd w Valletcie skazał na 15 lat Vincenta Muscata, jednego z trzech wcześniej oskarżonych o zabicie dziennikarki. Na wyrok czekają jeszcze bracia Georg i Alfred Degiorgio, którzy wraz z Muscatem zostali aresztowani w grudniu 2017 roku.

Muscat, przed wygłoszeniem przez sąd wyroku, przyznał się do winy, a jego zeznania doprowadziły do aresztowania jeszcze tego samego dnia Agiusa i Velli. Obaj byli już w areszcie w grudniu 2017 roku, ale wówczas zostali zwolnieni. W środę zaprzeczyli swojemu udziałowi w zabójstwie dziennikarki.

- Możemy dziś powiedzieć, że w świetle posiadanych przez nas dowodów w sprawie zabójstwa Daphne Caruany Galizii, wszystkie zamieszane w nią osoby - sprawcy lub ich wspólnicy - są dziś aresztowani i oskarżeni - powiedział główny komisarz maltańskiej policji Angelo Gafa.

Dziennikarskie śledztwo, które zakończyła śmierć

53-letnia Galizia na popularnym blogu ujawniała najciemniejsze aspekty maltańskiej polityki, koncentrując się na przypadkach korupcji wśród miejscowych polityków i skandalach. Atakowała premiera Josepha Muscata a także szefa opozycji Adriana Delię. Pisała o maltańskich gangsterach i handlarzach narkotyków, prowadziła też dochodzenie w sprawie Panama Papers, które obnażyło powiązania między wiodącymi politykami i fikcyjnymi firmami.

16 października 2017 roku Galizia zginęła w wyniku eksplozji bomby w jej samochodzie w miejscowości Bidnija w północnej części Malty. Zamach miał miejsce w pobliżu domu dziennikarki.

Pod koniec listopada 2019 roku w ręce śledczych trafiła jeszcze jedna osoba, podejrzana o współudział w morderstwie. To jeden z czołowych biznesmenów maltańskich Yorgen Fenech - dyrektor i współwłaściciel grupy przedsiębiorstw, która wygrała państwowy przetarg w 2013 r. na budowę elektrowni gazowej.

Po kilku dniach Fenech został zwolniony z aresztu za kaucją. Obecnie oczekuje na proces; nie przyznaje się do winy. W minioną sobotę został postawiony oficjalnie w stan oskarżenia, a śledczy zarzucają mu zainicjowanie zabójstwa.

Przed śmiercią Galizia na swoim blogu ujawniła powiązania między Fenechem a maltańskimi politykami najwyższego szczebla. Wcześniej prowadziła dochodzenie w sprawie Panama Papers, z których wynikało, że dubajska firma 17 Black zapłaciła 2 mln euro łapówki Keithowi Schembriemu, ówczesnemu szefowi sztabu premiera Josepha Muscata (niezwiązany z Vincentem Muscatem) i Konradowi Mizziemu, ministrowi turystyki. W trakcie śledztwa okazało się, że firma 17 Black jest własnością Fenecha. 

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy