Macierewicz o żądaniach rosyjskiej prokuratury: Prowokacja rosyjska z sędzią Łączewskim w tle

Wikimedia Commons

W rozmowie z redaktorem Tomaszem Sakiewiczem w programie "Pilnujmy Polski" na antenie TV Republika marszałek senior Antoni Macierewicz odniósł się do ostatnich działań rosyjskiej prokuratury, która domaga się od strony polskiej stenogramu z ostatniej rozmowy telefonicznej śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego i obecnego wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego - krótko przed katastrofą smoleńską, w której

– Przywołajmy najpierw prawdziwego autora tej prowokacji, bo jej prawdziwym autorem jest „Gazeta Wyborcza”, która przeprowadziła wywiad z sędzią Łączewskim. Strona rosyjska korzysta z materiału dostarczonego przez „GW” i byłego sędziego Łączewskiego - wskazał wiceprezes PiS. 

– Być może z punktu widzenia takiego odczucia moralno-społecznego ta toga mu się z pewnością nie należy. Ale, powtarzam raz jeszcze, ten materiał, który ukazał się w „GW” i na jego podstawie opublikowano artykuł w „Newsweeku”. W tym materiale sędzia Łączewski twierdzi, że podczas przesłuchania w prokuraturze został mu przedstawiony stenogram rozmowy między Jarosławem Kaczyńskim a Lechem Kaczyńskim 20 minut przed katastrofą i że w tym stenogramie był fragment związany z historią, przebiegiem lotu - dodał.

– Na tej podstawie wytworzona została ideologia mówiąca o tym, że to pan premier Kaczyński jest winien śmierci katastrofy Tu-154, bowiem sugerowano, że w tej rozmowie nastąpiły działania, które do tego doprowadziły. I z tego skorzystali Rosjanie, zwracając się w sposób prowokacyjny do polskiej prokuratury - podkreślił Antoni Macierewicz.

– Istota jest jeszcze gdzie indziej. Mianowicie w tym materiale prokuratury rosyjskiej jest pewne stwierdzenie. Rosjanie twierdzą bowiem, że znają już przyczynę katastrofy i winni są polscy piloci. Cały ten materiał prokuratury rosyjskiej ma na celu powtórzenie kłamliwego oszczerstwa wobec polskich pilotów - ocenił były szef MON. 

– Cała ta sprawa jest prowokacją, która ma na celu po pierwsze uderzenie w premiera Kaczyńskiego, po drugie – powtórzenie oszczerstwa o winie polskich pilotów - powiedział.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy