M. Gierej: Nie ma czegoś takiego jak odporność stadna

Koronawirus (grafika poglądowa)
pixabay.com

Gośćmi Rafała Ziemkiewicza w programie "Salonik polityczny" byli dziś Mariusz Gierej (mpolska24) i Stanisław Janecki (wpolityce.pl). Głównym tematem rozmowy była sytuacja w Polsce po wprowadzeniu żółtej strefy w całym kraju.

Mariusz Gierej:

Początek pandemii jest związany z dużą dozą niepewności, jak wirus funkcjonuje, te ostatnie miesiące to było bliższe poznanie mechanizmów transmisji wirusa i to widać w procedurach szpitalnych, teraz przynajmniej proceduralnie szpitale są już bardziej przygotowane, niedomaga chyba system powiadomień. [...] Czas nie został wykorzystany na wzmocnienie systemu służby zdrowia. Szpitale odnotowują teraz gigantyczny wzrost kosztów funkcjonowania (środki higieniczne itp.), przeciążenie kadry, bo każda wykryta osoba w szpitalu z koronawirusem powoduje, że szereg osób idzie na kwarantannę i ściągane są inne osoby, które muszą często pracować na dwie zmiany. [...] Ci, którzy przestali funkcjonować z powodu koronawirusa, dostali pomoc od rządu, a np. służba zdrowia, która nie przestała funkcjonować, pozostawiona została sama sobie, wiec ta sytuacja szpitali będzie pewnie jeszcze gorsza, niż była.

Stanisław Janecki:

Z perspektywy dzisiejszej, nie wiem, czy lock down był konieczny, bo wtedy transmisja wirusa była ograniczona, teraz ten wirus zmutował. W miarę, jak wzrasta liczba zakażonych, wychodzi prawdziwa śmiertelność, która nie przekraczaj 0,5 procent. [...] To pierwsza pandemia transmitowana na żywo przez cały świat i cały świat tym żyje, a rządy są przymuszone do tego, żeby na to reagować. [...] Celem działań rządu do tej pory było ograniczanie transmisji wirusa i ochrona służby zdrowia przed zapaścią Wtedy się to w miarę udawało, teraz, jeśli ta liczba będzie tak rosła, to zależy wszystko od przypadków ciężkich, bo damy rade jak nie będzie ich wielu. [...] Musimy postawić na stadną odporność, która z czasem się wyrabia.

Podczas rozmów podjęto także temat rekonstrukcji rządu i konflikty związane z ustawą tak zw. "Piątką dla zwierząt" czy z mianowaniem na ministra nauki Przemysława Czarnka. 

Mariusz Gierej: 

Do jednej ustawy wrzucono norki, byka, i Azora na łańcuchu. Rolnicy wiedza, o co walczą. [...] Poza tym, jak można było zastąpić ministra Ardanowskiego nowym ministrem, który jest zupełnie nieznany... .

Stanisław Janecki:

Trzeba zastanowić się, co się dzieje na uniwersytetach i w edukacji. [...] Merytoryczny poziom jest taki sobie.[...] Dokąd zmierzają uniwersytety, jako przestrzenie wolnej wymiany myśli, słowa i wolnych badań. [...] Rekonstrukcja rządu miała kupić się na 3 celach strategicznych: modernizacji ogólnospołecznej, podnoszeniu dochodów i spójność polityki, co powoduje, że te cele są w ogóle możliwe.  

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy