Lisiewicz: Siłą Donalda Tuska są jego niemieckie kontakty

red. Piotr Lisiewicz
TV Republika

- Tusk widząc słabość PO chce zapasowej partii niemieckiej gotowej wykonywać polecenia idące z tamtej strony - powiedział Piotr Lisiewicz, redaktor tygodnika „Gazeta Polska” w TV Republika. Był on gościem red. Katarzyny Gójskiej w II cz. programu „W Punkt”.

Na początku programu red. Gójska odwołała się do wypowiedzi poprzedniego gościa programu, Bogusława Sonika Sonik, który oświadczył, że daje czas Borysowi Budce aby przekazał swoją wizję PO, bo dotąd miał mało czasu, aby tego dokonać. Czy rzeczywiście Borys Budka dostanie szansę, aby PO poprowadzić do następnych wyborów – zapytała red. Gójska.

- Niewątpliwie tej szansy odmówił mu Donald Tusk publicznie go ośmieszając, bo kiedy padł pomysł podwyższenia płac posłom, ministrom, parlamentarzystom, i innym urzędnikom, Borys Budka dogadał się z PiS-em, zgodził się. Mówiono nawet, że ta propozycja podwyżki wyszła od opozycji. Po czym Donald Tusk publicznie zdezawuował Budkę stwierdzając, że to „idiotyczny pomysł”. Widać, że Donald Tusk tej szansy Borysowi Budce nie daje, stawiając na jakąś nową inicjatywę być może związaną z Szymonem Hołownią – powiedział red. Lisiewicz. I wyraził zdziwienie, że lider partii zmienia zdanie pod wpływem twitta byłego lidera partii.

- Siłą Donalda Tuska w PO są jego niemieckie kontakty – one zapewniły mu stanowisko w Europie. Tusk widząc słabość PO chce zapasowej partii niemieckiej gotowej wykonywać polecenia idące z tamtej strony – stwierdził red. Lisiewicz.

Jego zdaniem w PO podziały są teraz bardzo silne, trwają walki o antyPiS-wski tort.

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy