„Lepiej milczeć niż mówić coś tak głupiego” Nowickiej pomyliły się epoki…

Artykuł
Wikimedia Commons

Wanda Nowicka z Lewicy zaliczyła kompromitującą wpadkę. Świeżo wybrana poseł powiedziała w Polsat News, że znany XX-wieczny pisarz Bruno Schulz został spalony na stosie.

– Przypominam. Inkwizycja w dawnych czasach karała za wiedzę. Bruno Schulz został spalony na stosie. My na razie na stosie może jeszcze nie palimy… – powiedziała Nowicka.

 W rzeczywistości Bruno Schulz nie spłonął na stosie. Autor „Sklepów cynamonowych” został zastrzelony przez Niemców w 1942 podczas akcji Gestapo. 

 Wypowiedź lewicowej polityk wywołała wiele komentarzy. Szczególnie mocno zareagowała redaktor Marzena Paczuska, która napisała na Twiterze:

– Lepiej milczeć niż powiedzieć coś tak głupiego. Mój ukochany Bruno Schulz został zabity strzałami w tył głowy przez Niemców. W drodze po chleb. W 1942 roku. – czytamy w serwisie.

 

 

Źródło: wPolityce/media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy