Łanda o koronawirusie: to, co widzimy, to tylko wierzchołek góry lodowej

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem red. Piotra Nisztora w programie Rozmowa Ściśle Jawna był Krzysztof Łanda, były wiceminister zdrowia.

– Pewne jest to, że to co widzimy, to jest tylko wierzchołek góry lodowej i to jest normalny fenomen jeśli chodzi o epidemiologię, że większość przypadków oczywiście jest niewidoczna. My wnioskujemy o tym, co się dzieje w całej populacji na podstawie tych przypadków, które zostały zdiagnozowane i które obserwujemy- powiedział Łanda w Telewizji Republika.

Co wiemy o tym wirusie?

– Wiemy, że on się tak naprawdę rozprzestrzenia wolniej niż oczekiwano. Pomimo tego, że ma właściwości dosyć dobre do rozprzestrzeniania się, jest wysoce zakaźny jeśli chodzi o jego budowę, to jednak jego rozprzestrzenianie się w populacji światowej jest stosunkowo wolne- znacznie wolniejsze niż przypuszczali naukowcy jeszcze miesiąc temu. Nie wiemy z czego to wynika, prawdopodobnie wdrożone mechanizmy obronne społeczeństw, czyli kwarantanny, poprawa warunków higienicznych, dezynfekcja- to jednak odnosi jakiś skutek- ocenił były wiceminister zdrowia. 

Na ile koronawirus jest groźny w perspektywie najbliższych miesięcy? Czy uda się stworzyć szczepionkę?

– Właśnie bardzo wiele rzeczy o tym wirusie nie wiemy, Niektórzy naukowcy mówią, że zakaźność jest porównywalna z grypą, to znaczy że każda osoba chora, tak upraszczając, zarazi dwie osoby zdrowe. Niektórzy jednak pokazują, że ten wirus może zarazić nawet siedem osób, jedna osoba zarazi siedem osób zdrowych. Nie wiemy dokładnie w związku z tym, jaka jest ta zakaźność. Nie wiemy również jaka jest mutagenność, czyli zmienność wirusa- mówił Krzysztof Łanda. 

Czym on się różni od wcześniejszych wirusów, np. od wirusa SARS?

– Proszę zauważyć, że mieliśmy do czynienia w ostatnich kilkunastu latach z trzema takimi epidemiami: to był SARS, MERS i grypa H1N1. One uległy jak gdyby samoograniczeniu, z różnych powodów. MERS słabo się przenosił pomiędzy ludźmi, SARS- słaba była transkrypcja w związku z tym on niedokładnie się odtwarzał i jego zakaźność wygasła. H1N1 mieliśmy tutaj odporność populacyjną, czyli ludzie jako społeczeństwo stało się na niego odporne. Żadna z tych sytuacji nie ma miejsca w przypadku koronawirusa, natomiast prawdopodobnie mutagenność i ta zmienność wirusa jest tak duża, że organizm ludzki nie jest w stanie wyprodukować odpowiednich przeciwciał, który by go uodparniały- wyjaśnił Krzysztof Łanda. 

Jak długo trwają badania nad takim wirusem? Kiedy będziemy w stanie w 100% odpowiedzieć na wszystkie pytania, które dzisiaj nas nurtują?

– Jeżeli chodzi o zmienność budowy wirusa, to takie informacje będą dostępne za tydzień, może maksymalnie za 4 tygodnie już będziemy wiedzieć. Od tego zależy czy będzie możliwość opracowania skutecznej szczepionki czy nie. bo jeżeli on się zmienia tak szybko jak np. HIV, to szczepionki żadnej nie będzie. Jeżeli jest w miarę stabilny, to możemy liczyć, że jakieś skuteczne szczepionki powstaną- powiedział były wiceminister zdrowia w rozmowie z red. Piotrem Nisztorem.

ZOBACZ CAŁĄ ROZMOWĘ: 

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy