Król o sprawie marszałka Grodzkiego: mówienie, że to nagonka jest niedopuszczalne!

Artykuł
Telewizja Republika

My mamy prawo jako obywatele wiedzieć o panu Grodzkim niemal wszystko, bo jest osobą publiczną na wysokim stanowisku - powiedział na antenie Telewizji Republika w programie „Oddaję Państwu Głos” Marek Król, publicysta.

Program red. Jankowski rozpoczął ze swoim gościem od podsumowania roku 2019.

– Donald Tusk brutalnie przerwał swoją karierę polityczną w Polsce, to jedno z najhuczniejszych wydarzeń – stwierdził Marek Król. 

Publicysta ocenił, że Platforma jest ugrupowaniem schodzącym, dla którego rok 2019 był fatalny. - PO to partia nikomu już niepotrzebna – dodał.

Publicysta odniósł się również do sprawy marszałka Grodzkiego. 

Przypomnijmy, że dziś światło dzienne ujrzała kolejna relacja byłego pacjenta obecnego marszałka Senatu. Pan Romuald trafił na oddział ordynatora Tomasza Grodzkiego w 1999 roku. Miał stwierdzona odmę płucną i czekał go zabieg. Miał „jedynie” 400 złotych w szpitalu. Jak tłumaczy, podczas pobytu w placówce otrzymywał dokładne instrukcje, co ma zrobić z pieniędzmi. Gdy opuszczał szpital, lekarz „naganiacz” miał zainkasować od niego „brakujące” 100 złotych.

– Ponieważ często przeszłość czołowych polityków była niechlubna nie grzebano w życiorysach. (…) My mamy prawo jako obywatele wiedzieć o panu Grodzkim niemal wszystko, bo jest osobą publiczną na wysokim stanowisku.

– Mówienie, że to nagonka jest niedopuszczalne - dodał.

ZOBACZ NAJCIEKAWSZE WYPOWIEDZI NASZEGO GOŚCIA:

 

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy