W kościele na Muranowie doszło do ataku - mężczyzna wszedł na plebanię i napadł na przebywającego tam mężczyznę - osoba ta nie przeżyła ataku. Agresora próbował powstrzymać ksiądz, ale również został zaatakowany. Gdy policjanci obezwładnili napastnika, ten stracił przytomność.
W kościele na Muranowie doszło do ataku. Mężczyzna wtargnął na plebanię i napadł na przebywającego tam meżczyznę; ten nie przeżył. Napastnika usiłował powstrzymać ksiądz. On też został zaatakowany. Gdy policjanci dotarli na miejsce i usiłowali obezwładnić napastnika, ten stracił przytomność.
Sytuacja miała miejsce po godzinie 17 na plebanii kościoła pw. św. Augustyna na warszawskim Muranowie (Wola.) Musiały interweniować policja i pogotowie ratunkowe.
– Z wstępnych ustaleń wynika, że na plebanię kościoła wtargnął agresor i zaatakował znajdującego się tam mężczyznę - uderzył go. Poszkodowanemu chciał pomóc ksiądz, ale również został zaatakowany. Pierwsza z zaatakowanych osób nie żyje – mówi kom. Sylwester Marczak, rzecznik KSP w rozmowie z Metrowarszawa.pl.
Dodaje, że "po trzech minutach od zgłoszenia na miejscu pojawiła się policja, która obezwładniła napastnika. W trakcie mężczyzna stracił jednak przytomność i konieczne było rozpoczęcie reanimacji. Mężczyznę przewieziono do szpitala, gdzie przebywa do tej pory pod nadzorem policji".
Pierwszy z zaatakowanych również został przewieziony do szpitala; nie udało się go uratować. Ksiądz nie odniósł obrażeń zagrażających życiu - ratownicy medyczni udzielili mu pomocy na miejscu.
Na miejscu wciąż są policjanci z Komendy Rejonowej Policji IV Wola oraz Komendy Stołecznej Policji. Sprawę zgłoszono prokuraturze.
Źródło: metrowarszawa.pl