Korwin studzi zapały Konfederacji. "Ostatnio mieliśmy 6,1 i wyszło 4,5"

Sebastian Moryń 13-10-2019, 21:46
Artykuł

"Ostatnio mieliśmy 6,1 i wyszło 4,5 w związku z tym ja bym się w tej chwili nie cieszył" - podkreślał Janusz Korwin-Mikke podczas konwencji Konfederacji. Zwrócił uwagę, że w tych wyborach Konfederacja uruchomiła własny ruch kontroli wyborów.

Prezes KORWiN podkreślał także, że w Konfederacji współpracowały różne środowiska, wymienił m.in. narodowców, ultrakatolików, libertarian czy monarchistów. "Graliśmy jako jedna drużyna, szło nam wspaniale i mam nadzieję, że te wyniki to odbiją" - powiedział.

 

Korwin-Mikke dziękował również wyborcom. "To są ludzie, którzy chcą, żeby coś się zmieniło. Hasło brzmiało: +Albo kontynuacja, albo Konfederacja+. Oni wybrali Konfederację" - powiedział.

 

Z kolei Prezes PSL podziękował za każdy oddany głos. "To jest dla nas wielkie wyróżnienie".

 

Podkreślił, że jeśli wyniki sondażowe się potwierdzą, będzie to "wielki mandat zaufania od rodaków dla racjonalnego centrum, dla Koalicji Polskiej".

 

"Już dziś zapraszam wszystkich ludzi dobrej woli do tworzenia jeszcze szerszego bloku, jeszcze szerszej Koalicji Polskiej, bo takie racjonalne centrum ludzi przyzwoitych, umiarkowanych, ale oddanych ojczyźnie każdego dnia, jest bardzo potrzebne" - dodał.

 

Zapewnił, że PSL będzie stał na straży swoich wartości. "Nie będzie niebezpiecznych skrętów ani w prawo, ani w lewo. Taka Polska jest możliwa. I wiemy po jakiej stronie stoimy: państwa wolnego, niepodległego, demokratycznego, godnego, który szanuje każdego obywatela, a nie samowładzę".

 

Z kolei Adrian Zandberg z Lewicy powiedział, że "wchodzimy do parlamentu jako trzecia siła polityczna; Jarosław Kaczyński ma problem, bo będzie odważna opozycja; to pierwszy krok do lewicowego rządu - powiedział w niedzielę po ogłoszeniu wyników badania exit poll lider Lewicy Razem Adrian Zandberg.

 

"Zrobiliśmy to. To były szalone trzy miesiące, po których wchodzimy do parlamentu jako trzecia siła polityczna, z silną reprezentacją i Jarosław Kaczyński ma problem. Jarosław Kaczyński ma problem, bo będzie w Sejmie opozycja odważna" – powiedział Zandberg.

 

Podkreślał, że "w Sejmie będzie opozycja, której będzie chciało się walczyć". "Będzie w Sejmie opozycja, która będzie walczyć o prawa pracownicze; o lepszą jakość usług publicznych; o porządną ochronę zdrowia; o podwyżki dla pracowników" – wyliczał.

 

"Będzie w polskim Sejmie lewica i to zmienia wszystko. Będzie w polskim Sejmie lewica i to jest pierwszy krok do lewicowego rządu" – kontynuował.

 

Według badania PiS zwyciężyło z poparciem 43,6 proc. w niedzielnych wyborach parlamentarnych; kolejne miejsca zajęły KO - 27,4 proc.; SLD - 11,9 proc.; PSL - 9,6 proc.; Konfederacja - 6,4 proc. (

Źródło: Media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy