Koronawirus w Senacie. Maria Koc: Pierwotnie testy miały być przeprowadzone we wtorek

Artykuł
Senator Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc
Twitter/Maria Koc

Testy pierwotnie miały być we wtorek, nie wiem, z jakiego powodu marszałek mówi dziś o środzie. Tak czy inaczej, posiedzenie Senatu przeniesione zostało z tego tygodnia na przyszły. Słyszymy już o kolejnych zachorowaniach, czytam właśnie w mediach, że u kolejnego senatora stwierdzono koronawirusa - powiedziała w rozmowie z portalem telewizjarepublika.pl senator Prawa i Sprawiedliwości Maria Koc.

W sobotę media obiegła informacja o potwierdzonym zakażeniu koronawirusem u senatora PSL Jana Filipa Libickiego. 

Dziś obecność koronawirusa stwierdzono u senatora Koalicji Obywatelskiej Artura Dunina. W sobotę Dunin - jak poinformował w rozmowie z PAP - brał udział w obchodach 76. rocznicy Powstania Warszawskiego, choć oczywiście z zachowaniem środków ostrożności (miał na twarzy maseczkę ochronną). Wcześniej, 30 lipca, uczestniczył w posiedzeniu komisji, które prowadził senator Libicki. 

W niedzielę marszałek Senatu Tomasz Grodzki informował w rozmowie z mediami, że we wtorek od senatorów i pracowników Kancelarii pobrane zostaną wymazy. Dziś mówił natomiast, że testy będą przeprowadzone w środę. 

O obecność koronawirusa w Senacie i bezpieczeństwo senatorów oraz pracowników Izby zapytaliśmy parlamentarzystkę Prawa i Sprawiedliwości, panią Marię Koc. 

Sprawa jest rozwojowa - podkreśliła senator. 

Testy pierwotnie miały być we wtorek, nie wiem, z jakiego powodu marszałek mówi dziś o środzie. Tak czy inaczej, posiedzenie Senatu przeniesione zostało z tego tygodnia na przyszły. Słyszymy już o kolejnych zachorowaniach, czytam właśnie w mediach, że u kolejnego senatora stwierdzono koronawirusa - wskazała. 

W kontekście koronawirusa u Artura Dunina media podawały informację, że polityk w czwartek 30 lipca brał udział w posiedzeniu senackiej Komisji Rodziny, Polityki Senioralnej i Społecznej, które prowadził senator Libicki. Dwa dni później u Libickiego stwierdzono zakażenie koronawirusem.

Tak właśnie to działa, na zasadzie „łańcuszka”. Nie daj Boże, ale może okazać się, że jeszcze ktoś z Izby jest chory, senatorowie czy pracownicy Kancelarii. Jak na razie czekamy na dalsze informacje - podkreśliła polityk. 

– Póki co wiemy, że komisje będą odbywały się w poniedziałek w trybie zdalnym, jest takie zalecenie. Czekamy też na inne informacje już po wykonaniu testów, bo być może okaże się, że jeszcze dalej trzeba będzie przesunąć w czasie - wskazała Maria Koc. 

Zapytaliśmy panią senator również o to, czy w Senacie przestrzegane były wszelkie zabezpieczenia i środki bezpieczeństwa, takie jak mierzenie temperatury przy wejściu na teren Izby.

Cały czas temperatury były mierzone przy wejściu, senatorom są też udostępniane środki ochrony osobistej. W Senacie jak najbardziej mamy wszelkie zabezpieczenia, aby tylko każdy chciał się do nich stosować. Sprawa jest w każdym razie rozwojowa, czekamy na testy i ich wyniki

 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy