Klepacka: Dbajmy o siebie, odpuśćmy. Wierzę, że pokonamy COVID-19!

Artykuł
Telewizja Republika

Gościem redaktora Ryszarda Gromadzkiego w programie „W Punkt” na antenie Telewizji Republika była windsurferka, wielokrotna medalistka olimpijska, Zofia Klepacka.

Prowadzący pytał swoją rozmówczynię, jak znosi kwarantannę.

– Jako wyczynowi sportowcy nie mamy łatwo, bo nasz trening ograniczył się teraz do trenowania w mieszkaniu, na pobliskim podwórku czy nawet w piwnicy. A przecież cały czas musimy utrzymywać swoje ciało w jak najlepszej kondycji, cały czas się ruszać, tu nie ma urlopu. Dlatego trenujemy jak tylko możemy, na własnym ciężarze. Takie podstawowe ćwiczenia: pompki, brzuszki. Zresztą każdy z nas powinien się ruszać, bo sport to zdrowie- powiedziała Zofia Klepacka.

– Mój trening trwa około godziny do półtorej. Już zaczęłam schodzić na wodę, tak więc jak schodzę np. na Zalew Zegrzyński, to oczywiście ten czas się wydłuża. Potrafię być na wodzie nawet do 3 godzin. Na początku, kiedy było jeszcze zimno, to mimo specjalistycznego sprzętu musiałam skracać treningi ze względu na troskę o zdrowie- mówiła.

– Przed igrzyskami mieliśmy zaplanowane jeszcze mistrzostwa Europy, Puchary Świata... To wszystko zostało przesunięte na jesień, ale zapewne organizatorzy cały czas obserwują sytuację na świecie, jak rozprzestrzenia się ten straszny wirus i jak będzie zahamowanie epidemii, to pewnie wszystko wróci do normy i będą odbywały się zawody, jeżeli nie – zapewne wszystko będzie przesunięte na przyszły rok.- wskazała windsurferka.

– Teraz jest czas, aby dbać o siebie, o naszych najbliższych, ale też o nasze zdrowie, odporność. Musimy na siebie uważać, odpuścić sobie trochę, ograniczyć spotkania ze znajomymi. Bo przecież widzimy, co się dzieje. To nie jest zwykłe przeziębienie, ta choroba zabija ludzi- podkreśliła rozmówczyni Telewizji Republika.

– Musimy poczekać, aż to wszystko minie. Ja jestem dobrej myśli. Przecież lekarze, naukowcy cały czas ciężko pracują, aby wynaleźć szczepionkę, cały czas są przeprowadzane testy- dodała Klepacka.

– Mój znajomy też zachorował na COVID19. Facet ma 45 lat, zdrowy, wysportowany, też był zawodnikiem wyczynowym, ale dość ciężko to przeszedł. Leżał w warszawskim szpitalu przy Szaserów. Mówi, że miał objawy jak przy zwykłej grypie, bóle mięśni, bóle kości, bóle głowy. Gorączka nie była za wysoka, ale nie mógł oddychać, pomogły mu dwa antybiotyki i poczuł się już lepiej. To zajęło prawie miesiąc, on jest już w domu, ale cały czas w izolacji, jeszcze dochodzi do siebie- powiedziała medalistka olimpijska.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy