Polityka Rosji jest obliczona na to, aby spektakularnie wkraczać ze swoją narracją, swoimi kłamstwami. Musimy też wiedzieć, że ta gra jest związana z zawirowaniami na arenie międzynarodowej – choćby z nałożonymi sankcjami na Rosji czy sytuacją na Bliskim Wschodzie – wyjaśniła Kempa. 

Trzeba się temu przeciwstawiać! Cieszę się z kolejnych dobrych sygnałów ze strony USA. To bardzo dla nas ważne – nadmieniła. 

Podkreśliła, że próba fałszowania historii jest ewidentna, dlatego trzeba jasno postawić sprawę, tak jak uczynił to prezydent Duda.

Uroczystości w Auschwitz powinny jasno pokazywać kto był ofiarą w tej wojnie i kto prowadził całe okrucieństwo jakim był Holocaust   - zaznaczyła.

W jej ocenie sygnały z Europy powinny być jeszcze bardziej wyraziste i jasne. 

Alternatywna dyplomacja opozycji? 

Przypomnijmy, że wizyta przedstawicieli Komisji Weneckiej była żywo komentowana przez media i polityków. Liczne opinie wskazywały na przekroczenie kompetencji przez Marszałka Grodzkiego, który ją zainicjował.

  Putin zaciera ręce patrząc na swoich pomagierów – bo musimy jasno określać osoby, które szkodzą Polsce - skwitowała krótko Kempa.

Europosłowie opozycji swoimi działaniami dają pretekst do znęcania się nad Polską w PE. Wszystko tylko po to, aby mieli prymitywny argument do wewnątrz. (…) Panowie i Panie opanujcie się, bo wam to też nie przysporzy splendoru – apelowała Kempa. 

Coraz więcej byłych pacjentów Tomasza Grodzkiego wysuwa oskarżenia, że wręczali mu pieniądze za leczenie w państwowym szpitalu. Choć w aferze kopertowej nadal pojawiają się nowi świadkowie i zeznania, marszałek bagatelizuje sprawę. Twierdzi nawet, że ktoś chce jego śmierci.

"To wszystko podła gra, bardzo niebezpieczna. Obliczona na to, że może mi jakieś naczynie w głowie pęknie albo serce się zatrzyma czy coś takiego" - stwierdził w rozmowie z "Gazetą Wyborczą".

 – Pan marszałek Grodzki powinien podać się do dymisji i spokojnie całą sprawę wyjaśnić - stwierdziła na antenie Telewizji Republika Beata Kempa. 

Podkreśliła, że "próby prowadzenia polityki zagranicznej w tym stanie rzeczy są naganne i nie na miejscu".

ZACHĘCAMY DO WYSŁUCHANIA CAŁEJ ROZMOWY: