Kania: Kim jest sędzia z dzisiejszego orzeczenia na korzyść Trzaskowskiego?

Artykuł
Telewizja Republika

– Pani sędzia z dzisiejszego orzeczenia na korzyść R. Trzaskowskiego wcześniej wydała wyrok nakazujące "Naszemu Dziennikowi" przeproszenie telewizji TVN, ma też tytuł Sędzia Europejski 2014. Pani jest z nominacji B. Komorowskiego ( Marzena Konsek-Bitkowska) - napisała na Twitterze redaktor naczelna Telewizji Republika Dorota Kania.

Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił w środę zażalenie na poniedziałkowe orzeczenie sądu okręgowego ws. słów kandydata KO na prezydenta Rafała Trzaskowskiego - poinformował sąd. Oznacza to, że pozew wyborczy komitetu Andrzeja Dudy został prawomocnie oddalony.

 

Komitet wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy pozwał Trzaskowskiego w trybie wyborczym, domagając się sprostowania wypowiedzi, która padła 14 czerwca na rynku we Wrocławiu. "Dzisiaj w Polsce prawie milion osób straciło pracę. I też pytam pana prezydenta: dlaczego nie stoi Pan przy wszystkich tych, których rząd pozostawił samym sobie? Co Pan zrobił dla tych wszystkich, którzy dzisiaj tracą pracę?" - pytał wówczas obecnego prezydenta Andrzeja Dudę Trzaskowski.

 

W poniedziałek warszawski Sąd Okręgowy oddalił wniosek komitetu Dudy, argumentując m.in., że "nie ma przesłanek, by wypowiedź odczytywać w odniesieniu do skutków pandemii na rynku pracy w Polsce", a kandydat KO w żadnym miejscu nie zasugerował wzrostu liczby bezrobotnych w stosunku do jakiejś poprzedniej wartości. Jak podkreślono, w maju 2020 r. zarejestrowanych jako bezrobotnych było w Polsce przeszło milion osób, więc wypowiedź Trzaskowskiego nie była błędna. "Wypowiedź jest co najwyżej nieprecyzyjna, a nie nieprawdziwa" - uznał sąd.

 

Komitet wyborczy prezydenta Andrzeja Dudy złożył zażalenie na postanowienie sądu. Zdaniem komitetu sąd błędnie uznał, że treścią wypowiedzi Trzaskowskiego było wskazanie osób, które "pozostają bez pracy", a nie tych, które pracę "straciły".

 

W środę Sąd Apelacyjny oddalił zażalenie, co oznacza, że pozew wyborczy został prawomocnie oddalony. Jak wskazano, sąd uznał m.in., że wypowiedź dotycząca miliona ludzi, którzy utracili dzisiaj pracę powinna być rozumiana jako "wypowiedź niejednoznaczna", więc wyrażenie "dzisiaj", które w niej pada, nie powinno być traktowane dosłownie.

 

"Zarówno pojęcie +dziś+ nie może być traktowane dosłownie, a jeśli mówimy, tak jak wnioskodawca proponował: +dziś w ostatnim czasie+, to już wchodzimy w różne interpretacje, bo można +przez ostatni okres+ rozumieć okres epidemii, okres od początku 2020 r., ale również okres od wyboru obecnego prezydenta na ten urząd" - podkreśliła sędzia Marzena Konsek-Bitkowska przedstawiając uzasadnienie sądu.

 

Źródło: PAP // Twitter

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy