Kaczyński: To przedostatni marsz, ale nie przedostatnia miesięcznica

Artykuł
Telewizja Republika

– Chciano nam odebrać godność. Ten, który niegdyś mieszkał w tym pałacu mówił „emocje opadną”. Nie opadły! Prawda zwyciężyła – mówił Jarosław Kaczyński, prezes Prawa i Sprawiedliwości podczas marszu pamięci ofiar katastrofy smoleńskiej.

W sobotę wieczorem, po mszy św. w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej, jej uczestnicy wyruszyli w kierunku Pałacu Prezydenckiego w Warszawie w comiesięcznym marszu pamięci.

– To przedostatni marsz, ale nie przedostatnia miesięcznica; msze w kościele seminaryjnym z rana i wieczorem w Katedrze św. Jana będą odbywały się nadal. Natomiast to co nas łączy przez prawie osiem lat, co było prezentowane co miesiąc na Krakowskim Przedmieściu kończy się. Kończy się dlatego, że ta nadzieja została spełniona, że tam na placu Piłsudskiego już powstaje pomnik upamiętniający ofiary katastrofy w Smoleńsku - powiedział prezes PiS.

Będziemy niedługo wiedzieli, co udało się ustalić i o tym, czego na razie, przed eksperymentami, które będą przeprowadzone w jednej z uczelni w Stanach Zjednoczonych w ciągu najbliższych miesięcy ustalić się jeszcze nie udało. Jesteśmy już blisko prawdy i wiemy na pewno, że to, co zostało ustalone przez tzw. komisję Anodiny i komisję Millera to nie jest prawda. Cel naszych marszów zostanie wypełniony. Za miesiąc stanę tu mam nadzieję i będę mógł wszystkim podziękować – mówił na Krakowskim Przedmieściu prezes PiS Jarosław Kaczyński.

– Chciano nam tę godność odebrać. Ten, który niegdyś mieszkał w tym pałacu mówił „emocje opadną”. Nie opadły! Prawda zwyciężyła – podkreślił Jarosław Kaczyński.  

10 kwietnia 2010 r. w katastrofie samolotu Tu-154M pod Smoleńskiem zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka oraz ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski. Polska delegacja zmierzała na uroczystości z okazji 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy