Kaczyński: Projekt nowej ustawy o TK, to bardzo daleko idący kompromis. Uwzględnia postulaty Komisji Weneckiej i TK

– Dostałem zaproszenie od pana marszałka, na jutro na godzinę 16, w sprawie TK. Chciałbym podkreślić, że to zaproszenie opozycji miało charakter próby wprowadzenia nas w narrację, którą prezentuje opozycja (…) W tej chwili jest projekt nowej ustawy o TK, który uwzględnia ogromną część postulatów Komisji Weneckiej i TK. Jest to wyjście o charakterze bardzo daleko idącego kompromisu – powiedział prezes PiS Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej.

Prezes PiS odniósł się w swoim wystąpieniu m.in. do apelu opozycji, która zaprosiła przedstawicieli PiS i Kukiz’15 na oddzielne spotkanie poświęcone TK, a także przedstawiła cztery filary swojej współpracy.

Kaczyński: Mianowanie Sikorskiego ministrem obrony było straszliwym błędem

Według Kaczyńskiego opozycja powinna zająć się mową nienawiści we własnych szeregach, a także dokonać aktu samokrytyki, co byłoby podstawą do tego, aby poprawić polskie życie publiczne. – Jeśli chodzi o język, którego używa Radosław Sikorski, to pokazuje to jego poziom. To poziom uczniaka, a nie kogoś, kto pełni ważne funkcje publiczne (…) Muszę stwierdzić z przykrością, że mianowanie Sikorskiego ministrem obrony, kiedy byliśmy u władzy było straszliwym błędem, z czasem naprawionym – dodał.

Spór wokół TK. "Chcemy rozmawiać"

Były premier podkreślił także, że marszałek Sejmu, jako gospodarz ma prawo do wyznaczenia terminu i miejsca spotkania, a wszyscy zaproszeni powinni się na nim zjawić. Jak dodał, opozycja cały czas próbuje bezskutecznie włączyć PiS do swojej narracji. – Chcemy rozmawiać, jesteśmy dobrej myśli i myślę, że opozycja z tego skorzysta – stwierdził.

"Wyciągniemy wszystkie wnioski, również prawne"

Kaczyński został również zapytany o ujawnione dzisiaj przez "Gazetę Polską Codziennie" informacje dotyczące inwigilacji Strefy Wolnego Słowa. Jak zaznaczył, niedawny audyt zawierał setki faktów kompromitujących władzę PO-PSL, zaś sam atak na Strefę Wolnego Słowa miał miejsce przez kilka lat. – To był klasyczny dowód, jak słaba w Polsce jest demokracja, ale nikt się wtedy nie chciał zajmować. Teraz się tym zajmiemy i wyciągniemy wszystkie wnioski, również prawne, jeśli będą ku temu powody – powiedział.

Pół roku rządu? "To, co zrobiono jest bardzo, bardzo satysfakcjonujące"

Prezes PiS powiedział także, że jest zadowolony z półrocznej pracy rządu, zwłaszcza, jeśli się weźmie pod uwagę ogromne kłopoty, jakie miały miejsce. – Uzyskano bardzo dużo. Chcę powiedzieć, że w pełni akceptuję to, co rząd robi. Uważam, że jeśli tak będzie, to po roku będziemy mogli z radością podsumowywać pierwszy rok. Więcej zawsze można, ale to, co zrobiono jest bardzo, bardzo satysfakcjonujące – zakończył.