Kaczyński: Podważając klauzulę sumienia, podważa się tolerancję religijną

Artykuł
Telewizja Republika

W Polsce obowiązuje klauzula sumienia; każdy, kto ją podważa, podważa tolerancję religijną w kraju – uważa prezes PiS Jarosław Kaczyński. Jak ocenił, odwołanie prof. Bogdana Chazana ze stanowiska dyrektora szpitala będzie aktem nietolerancji religijnej.

"Dobrym słowem jest nagonka"

Kaczyński podczas konferencji prasowej był pytany o krytykę wobec lekarzy, którzy kilka tygodni temu podpisali tzw. deklarację wiary. – Nagonka to dobre słowo – mówił prezes PiS. – W Polsce obowiązuje klauzula sumienia i każdy, kto ją podważa, podważa po prostu tolerancję religijną w Polsce – stwierdził.

Zdaniem polityka niektórzy próbują nietolerancję religijną, funkcjonującą w wielu krajach, przenieść do Polski. – Mam nadzieję, że postawimy temu tamę, że Polska będzie krajem wolności, rzeczywistej wolności słowa, i krajem tolerancji religijnej, nawet jeśli wszystkie inne państwa nie będą – deklarował Kaczyński. – Polska powinna być wyspą wolności – dodał.

Tolerancja "jednokierunkowa"

Dopytywany o to, czy jego zdaniem są powody do odwołania prof. Chazana ze stanowiska dyrektora miejskiego szpitala św. Rodziny w Warszawie, Kaczyński odparł: "Nie ma podstawy do odwołania, to będzie akt nietolerancji religijnej, łamanie konstytucji". Jak dodał ci, którzy to robią, powinni ponieść odpowiednie konsekwencje, jak tylko to będzie możliwe. – Dziś ze względu na sytuację polityczną nie jest to możliwe – mówił.

3 tys. podpisów lekarzy pod deklaracją wiary

Dyskusja na temat stosowania klauzuli sumienia przez lekarzy rozpoczęła się kilka tygodni temu po tym, jak ok. 3 tys. osób związanych ze służbą zdrowia podpisało deklarację wiary. Podpisy były zbierane przez internet, jak również w czasie jasnogórskiego spotkania pracowników służby zdrowia. W deklaracji zapisano m.in. pierwszeństwo prawa bożego nad prawem ludzkim oraz potrzebę "przeciwstawiania się narzuconym antyhumanitarnym ideologiom współczesnej cywilizacji". Podpisując ją, lekarze i studenci medycyny deklarują tym samym, że nie będą wykonywać zabiegów sprzecznych z ich światopoglądem.

Prof. Chazan w ogniu krzyżowym

Jedną z osób, które podpisały deklarację wiary, jest prof. Chazan.

Według "Wprost" Chazan - powołując się na konflikt sumienia - odmówił wykonania aborcji, mimo diagnozy, iż dziecko z powodu licznych wad umrze zaraz po narodzeniu. Chazan nie wskazał kobiecie innego szpitala, w którym mogłaby wykonać zabieg, ale zaoferował opiekę podczas ciąży, porodu i po porodzie oraz poinformował o możliwości skorzystania z hospicjum dla dzieci.

W reakcji na doniesienia tygodnika, SLD zawiadomił prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Chazana.

Sprawę prof. Chazana minister zdrowia skierował do Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Naczelnej Izby Lekarskiej, która wszczęła postępowanie wyjaśniające. NFZ ma skontrolować prawidłowość realizacji kontraktu, a postępowanie medyczne sprawdzi ministerstwo wraz z konsultantem krajowym. Jeżeli potwierdzi się, że mogło dojść do złamania prawa, MZ zwróci się do prokuratury.

W szpitalu kierowanym przez prof. Chazana trwa kontrola ratusza. Także rzecznik praw pacjenta wszczął postępowanie wyjaśniające ws. działań lekarza.

Źródło: PAP

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy