Jest porozumienie między zarządem LOT i związkowcami

Artykuł
FLICKR/GRZEGORZ JERECZEK/CC BY-SA 2.0

Zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT oraz Międzyzwiązkowy Komitet Strajkowy w LOT zawarły porozumienie, które kończy trwający od 18 października strajk w spółce. Obie strony umieściły postanowienia końcowe we wspólnym oświadczeniu.

Porozumienie przewiduje: zakończenie akcji strajkowej z dniem 1 listopada, przywrócenie do pracy Moniki Żelazik - szefowej związku personelu pokładowego i wszystkich osób zwolnionych w związku ze strajkiem trwającym od 18 października, uchylenie nagany nałożonej na Adama Rzeszota - przewodniczącego Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych, zobowiązanie do niedochodzenia od organizatorów, kierujących strajkiem lub uczestników strajku roszczeń pieniężnych związanych z akcją strajkową, a także przystąpienie od 7 listopada do uzgodnień zmian w obowiązującym w spółce regulaminie wynagradzania. 

Oprócz przedstawicieli zarządu LOT-u i związkowców, w mediacjach uczestniczyli: prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys oraz Prezydent Pracodawców RP Andrzej Malinowski. 

Paweł Borys wyraził przekonanie, że zawarte w nocy porozumienie kończące strajk, stwarza szansę na dojście do konsensusu we wszystkich kwestiach. "Rozmowy potoczyły się pozytywnie i strony sporu znalazły porozumienie. Sytuacja LOT-u, miejmy nadzieję, w najbliższych dniach powróci do normalności, a strony będą mogły ustalić satysfakcjonujące warunki dotyczące wynagradzania już w spokojnej atmosferze"- mówił Paweł Borys po rozmowach. 

Jednym z elementów porozumienia kończącego strajk w LOT-cie było uchylenie nagany nałożonej na przewodniczącego Związku Zawodowego Pilotów Komunikacyjnych w spółce Adama Rzeszota. Związkowiec dziękował po zakończeniu rozmów za wsparcie innym uczestnikom dwutygodniowej akcji.

- Wierzymy, że już nigdy w Polskich Liniach nie dojdzie do strajku. Życzę, żebyśmy nie przechodzili tych koszmarnych dni, Co nie znaczy, że dzień 18 października nie zostanie wpisany jako czarny dzień w historii Polskich Linii Lotniczych LOT"- podkreślał  Rzeszot. 

Bartosz Piechota z zarządu LOT dziękował pracownikom za owocne rozmowy i podkreślał, że spółka przez czas strajku funkcjonowała normalnie.

- Chciałbym podziękować tym wszystkim pracownikom LOT-u, którzy w tych trudnych dniach dla firmy pracowali i zapewnili zdolność operacyjną. Chciałbym też podziękować związkom zawodowym za odpowiedzialną postawę i zakończenie sporu - mówił Bartosz Piechota. 

Ostatnia tura rozmów w siedzibie zarządu spółki trwała ponad 7 godzin.

Związkowcy podkreślali po spotkaniu, że zakończyli strajk, jednak nadal pozostają w sporze zbiorowym z pracodawcą.  

 

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy