Jeśli surfować, to tylko z kozą. Kalifornijski pomysł na szkółkę surfingu

Artykuł
Kozi instruktor
surfinggoats.com

W Kalifornii powstała szkółka surfowania, w której instruktorami są... kozy.

Kilkanaście lat temu Dana McGregor, kalifornijski surfer, kupił starą kozę o imieniu Goatee (z ang. Kozia Bródka). Zwierzę miało zjadać chwasty z przydomowego ogródka. Jednak wkrótce z ekologicznej kosiarki zwierzę stało się bliskim przyjacielem mężczyzny. Byli nierozłączni do tego stopnia, że Goatee towarzyszyła swojemu właścicielowi nawet wtedy, kiedy ten ujarzmiał fale na desce surfingowej.

Koza najczęściej przyglądała się Danie z plaży. Pewnego dnia wydawała się jednak wyjątkowo znudzona. Surfer i jego przyjaciel postanowili sprawdzić, jak Goatee poradzi sobie na desce. Co ciekawe, nie miała żadnych problemów z utrzymaniem równowagi, a konfrontacja z falami również nie była dla niej większym wyzwaniem.

Po Goatee kolej na jej dzieci

Sytuacja miała miejsce 10 lat temu, dokładnie w urodziny McGregora. Wtedy też Kalifornijczyk wpadł na pomysł, żeby wykorzystać talent zwierzaka i wystartować z niebanalnym biznesem – nauką surfowania w towarzystwie kozy.

Szkółka Surfing Goats działa do dziś w miasteczku Pismo Beach położonym na północ od Los Angeles. Co prawda Goatee nie żyje od kilku lat, ale jej dzieci, Pismo i Grover, poszły w ślady wysportowanej mamy i teraz to one wspierają adeptów surfowania.

Nie tylko surfing

W lekcjach surfingu z kozami mogą wziąć udział wszyscy chętni bez względu na wiek lub doświadczenie. Surf Goat Day trwa od 1,5 do 2 godzin, które obejmują nie tylko naukę surfingu, ale też dobór odpowiedniej deski i dodatkową atrakcję Rapture Party Wave. Ci, którzy wolą zostać na lądzie, mogą wybrać się na półtoragodzinną wędrówkę z kozami po rezerwacie Pismo Preserve. Na każdego gościa czeka szklanka świeżego koziego mleka.

Miłość surfera do kóz wyszła poza lekcje surfowania. Kalifornijczyk napisał kilka książek dla dzieci, których bohaterami są właśnie kozy. Jest również autorem piosenki "Pismo is his Name ".

Źródło: national-geographic.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy