"Jeden z najważniejszych dokumentów w historii Holokaustu". Opublikowano "Listę Ładosia"

Artykuł

Wyniki badań opublikowane przez Instytut Pileckiego pokazują, że podczas II wojny światowej grupa polskich dyplomatów w Szwajcarii podjęła próbę ocalenia przed Zagładą od 8 do 10 tys. Żydów. "Lista Ładosia" liczy imienny spis ponad 3,2 tys. Żydów.

"Lista Ładosia" to naukowo opracowany spis 3262 posiadaczy paszportów krajów Ameryki Południowej i Środkowej. Te dokumenty zwiększały szanse na uniknięcie obozu zagłady, gdyż legitymujący się nimi stawali się "obywatelami państw trzecich".

- Chodziło o ratowanie nie tylko Polaków, na naszej liście są osoby z innych krajów, jest bardzo dużo Holendrów, Niemców i przedstawicieli innych narodowości - wyjaśniała w rozmowie z Polskim Radiem współautorka publikacji, Monika Maniewska z Instytutu Pileckiego.

Zastrzegła jednak, że wykaz ponad 3200 osób, które otrzymały nielegalne paszporty latynoamerykańskie, nie jest ostateczny. Badacze podkreślają, że liczba wydanych paszportów, a więc ich posiadaczy, to co najmniej 8 tysięcy. Współautorka "Listy Ładosia" zaznaczyła, że mogą ją uzupełnić relacje z archiwów rodzinnych.

- Trafiliśmy tak naprawdę już na ścianę, jeśli chodzi o archiwa. Brakuje nam po prostu archiwów prywatnych i relacji potomków ocalonych - powiedziała Monika Maniewska.

Jak podkreślił dyrektor Instytutu Pileckiego, doktor Wojciech Kozłowski, publikacja dokumentuje wysiłki, podejmowane na masową skalę przez polskich dyplomatów i żydowskie organizacje, by ratować zagrożonych Holokaustem.

- Ta lista ma przełomowe znaczenia dla ukazania zaangażowania państwa polskiego, tego na emigracji, w organizację pomocy dla ludności żydowskiej skazanej na śmierć - ocenił szef Instytutu Pileckiego.

Dodał, że "Lista Ładosia" to premierowa publikacja, w której przedstawiono zarówno naukową metodologię, jak i imienną listę osób objętych akcją paszportową polsko-żydowskiej grupy. Według doktora Wojciecha Kozłowskiego, pozwala to spojrzeć na II wojnę światową z innej perspektywy.

- Dla nas imiona i nazwiska przekładają się na konkretne losy, konkretnych ludzi i ich historie. To jest to, na czym nam zależy, kiedy opowiadamy o II wojnie światowej, nadając jej wymiar nie wielkich mechanizmów, systemów, ale raczej historii zwykłych ludzi, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji - tłumaczył dyrektor Instytutu Pileckiego.

"Lista Ładosia" identyfikuje również posiadaczy "paszportów życia", którzy przeżyli II wojnę światową. W toku prac ustalono, że co najmniej od początku 1941 aż do końca 1943 roku grupa polskich dyplomatów pod kierownictwem Aleksandra Ładosia, posła RP w Bernie, zajmowała się nielegalnym zakupem i sporządzaniem paszportów oraz poświadczeń obywatelstwa Paragwaju, Hondurasu, Haiti i Peru.

Działo się to we współpracy z minimum dwiema organizacjami żydowskimi - Światowym Kongresem Żydów oraz Agudat Israel. W skład Grupy Ładosia wchodzili polscy dyplomaci, oprócz ambasadora Aleksandra Ładosia, jego zastępca Stefan Ryniewicz, konsul Konstanty Rokicki i sekretarz poselstwa Juliusz Kuehl. Byli w niej także żydowscy działacze: Abraham Silberschein i Chaim Eiss.

"Lista Ładosia" powstała w Instytucie Pileckiego we współpracy z Instytutem Pamięci Narodowej, Żydowskim Instytutem Historycznym, Ambasadą RP w Bernie oraz Państwowym Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Źródło: dorzeczy.pl, dziennik.pl, media

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy