Jandzie puściły nerwy! "Polityka to k****"

Artykuł
Wikimedia Commons, fot. Ja_Fryta

– Polityka – ta k*rwa, niech idzie precz. Niestety od polityków zależy nasze życie i zdrowie– napisała na Facebooku aktorka Krystyna Janda, która zarządza scenami Teatru Polonia i Och-Teatru w Warszawie.

W związku z pandemią koronawirusa instytucje kultury, tak jak wiele miejsc publicznych w Polsce, są zamknięte. Aktorka odniosła się do tej kwestii w bardzo dosadnych słowach. Jak napisała na Facebooku, zapytała asystenta w telefonie, kiedy na powrót otworzą się teatry.

– Na końcu. Państwowe teatry, instytucje, się nie martwią, dla nich – niegranie – to zysk. Dla nas niepaństwowych, to śmierć. Martwią się twórcy, ci z etatami i ci bez – takiej odpowiedzi miał udzielić cytowany przez artystkę i dyrektorkę teatrów elektroniczny asystent.

– No nic, pandemia to pandemia, zdrowie i życie ważniejsze niż jakieś tam teatrzyki i jacyś artyści. Jakie to ma znaczenie w losach świata. Ja tylko powiem, że moja, prawie już dwumiesięczna izolacja, byłaby koszmarem gdyby nie sztuka, książki, filmy, muzyka, poezja, malarstwo i to co można zobaczyć w Internecie-przyznała.

– Nigdy nie byłam aż tak "zajęta" jak teraz, na czele z nocnymi pokazami spektakli Metropolitan Opera. Ile cudowności, wspaniałości, wielkości świata i człowieka zobaczyłam!- napisała aktorka na Facebooku. Pod koniec swojego wpisu podziękowała artystom, zabrała również głos na temat polityki:

– Polityka – ta k*rwa, niech idzie precz. Niestety od polityków zależy nasze życie i zdrowie- podsumowała Krystyna Janda.

To nie pierwszy raz, kiedy ta przedstawicielka elit kulturalnych wyraziła się w sposób, który z kulturą nie ma zbyt wiele wspólnego. Słynne stwierdzenie Krystyny Jandy o tym, że pod rządami PiS czuje się, jakby ktoś na nią „sr** cały czas” to jedynie kropla w morzu pogardy. Doradzamy jednak więcej odpoczynku przy książkach, sztuce, filmach i muzyce. 

 

 

Źródło: Facebook

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy