Jakubiak: nie stać nas dziś na rozwalenie Unii; moim zdaniem to lekkomyślne

Artykuł
Telewizja Republika

– Homoseksualiści byli, są i będą... ja im kołdry nosił nie będę – mówił w programie Telewizji Republika "W Punkt" Marek Jakubiak, lider Federacji dla Rzeczpospolitej. Rozmowę prowadził red. Ryszard Gromadzki.

 

– Marek Jurek był poza Warszawą, dlatego zrobiliśmy to za pośrednictwem Twittera. Puściliśmy ten sam tekst, ładnie nam to wyszło. Bardzo się cieszę, że doszło między nami do porozumienia. Pana Jurka nazywam dżentelmenem polskiej polityki – rozpoczął poseł Jakubiak. Odniósł się też do wspólnego postulatu ws. Wspólnoty. – Mamy podobne cele. Nie chcemy rujnować Unii, a ją naprawić. Nie czuję się jako Don Kichot, ale mam wrażenie, że możemy coś zmienić. W powietrzu wyczuwam "Wiosnę Ludów" – tłumaczył polityk.

– Liczymy na to, że wiatr zmian przyniesie do europarlamentu coś, co nie jest neoliberalizmem. Marine Le Pen notuje coraz lepsze wyniki we Francji. Mamy pewien etap buntu. Żółte kamizelki to nie przelewki… wyszli na ulice tylko dlatego, że paliwo jest za drogie? Nie! To ogólny kształt ich demokracji. My chcemy Unii, do której dołączaliśmy – kontynuował Jakubiak.

Zjednoczenie z koalicją narodowców, Korwina-Mikke, Brauna i Godek?

– Fakt jest taki, że jesteśmy w Unii umoczeni. Unię trzeba szybko naprawiać. Mamy ku temu dużo pomocnych rąk. Wszyscy mają już tego dość – zaprzeczył idei, jaka jednoczy szeroką, nowo powstałą koalicję. – Jak Polacy dokonają wyboru, dając władzę Platformę Obywatelskiej… hulaj dusza, piekła nie ma. Szybko naszą państwowość oddadzą Unii Europejskiej – dodał.

Federacja dla Rzeczpospolitej oraz Prawo i Sprawiedliwość?

– PiS powinien wziąć do serca zasadę, że "dobrymi intencjami jest piekło wybrukowane". Zacznijmy uprawiać politykę pragmatyczną. Czeka nas podwyżka cen za prąd, tuż po wyborach wszystko gruchnie. Bez merytorycznej opozycji żadna władza nie będzie potrafiła skutecznie rządzić – wskazał Jakubiak.

Poranne zatrzymania CBA

Dziś rano funkcjonariusze CBA zatrzymali sześć osób podejrzanych m.in. o powoływanie się na wpływy i czerpanie z tego korzyści materialnych. Wśród zatrzymanych jest Bartłomiej M., były rzecznik prasowy MON, oraz Mariusz Antoni K., który w poprzedniej kadencji Sejmu zasiadał w komisji obrony.

– Odnoszę wrażenie, że wszyscy są tą sprawą zaskoczeni. Wszystko zaczęło się w 2016 roku. Po prostu dziś nagle to wyszło. Współczuję ministrowie Macierewiczowi; nie chcę mi się wierzyć, że o tym wiedział. Nie ufam tym, którzy mówią, że Macierewicz jest w to zamieszany. To autokrata, w pewnym sensie despota, ale zdziwiłbym się gdyby o tym wiedział – zakończył poseł Marek Jakubiak, lider Federacji dla Rzeczpospolitej.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy