J. Saryusz-Wolski: KE nie chodzi o praworządność. Chodzi o to, kto ma nad kim panować

Jacek Saryusz-Wolski.
wikimedia

Gościem Karola Plewy w programie "Wolne głosy" był dziś eurodeputowany PiS, Jacek Saryusz-Wolski. Tematem rozmowy była praworządność oraz antypolska postawa państw członkowskich Unii Europejskiej.

Saryusz-Wolski mówił o trwającym wciąż sporze o praworządność.

Od 2017 roku toczy się ten spór. Nie byłoby go, gdyby nie donosy ze strony polskiej totalnej opozycji. Meritum tego sporu leży jednak gdzieś indziej. Ten napór na zmiany poza traktatowe dotyczące praworządności — to tak naprawdę zmiana ustroju, przesuniecie władzy w stronę dyrektoriatu. To ominięcie Traktatu zakłada zmianę ustroju w obrębie Unii Europejskiej.

- Prawdziwym źródłem tego konfliktu jest walka o władzę. [...]  Chodzi o przejęcie władzy przez trójkąt Berlin-Paryż-Bruksela. [...] Bo tie chodzi o argumenty - UE tego nie wysłucha, bo decyzje zostały już podjęte i chodzi o to, kto ma nad kim panować, a nie o to kto ma rację. Nikomu nie chodzi o praworządność.

-Najgorsze jest to, że wyrok już zapadł,Polska jest traktowana jako kraj, w którym nie ma tak zwanej praworządności. jedyne co nam pozostało to wykorzystanie veta. 

Odniósł się też do wniosku o odwołanie ze stanowiska Katariny Barley.

- Szanse na jej odwołanie są znikome. Chodziło raczej o nagłośnienie tej sprawy, bo jej słowa były skandaliczne. Ale większość ją wybroni. [...] To nie jest wyskok jednej europosłanki, tak jak ona mysli dominująca część w Radzie Europejskiej. 

 -Jesteśmy w trakcie wojny informacyjnej, wytoczono przeciwko nam najcięższe działa. 

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy