J. Krajewski w sprawie awarii "Czajki": Czemu wszyscy znów musimy płacić za błędy Trzaskowskiego?

Gościem Piotra Nisztora w programie „Rozmowa ściśle jawna” był dziś poseł PiS, Jarosław Krajewski. Tematem rozmowy była awaria kolektora przy oczyszczalni ścieków „Czajka” oraz postawa prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego wobec zaistniałej sytuacji.

- Przy takim braku nadzoru nad dyrektorami i urzędnikami spółek miejskich możemy się spodziewać większej liczby tego typu awarii, w różnej skali
-Zły stan infrastruktury w Warszawie to także kwestia dróg, mostów, wiaduktów, np. trasy łazienkowskiej na linii pl. na rozdrożu – Torwar. W tej przestrzeni są od lat zapóźnienia, jeśli chodzi o inwestycje. Byłem radnym w Warszawy i zajmowałem się inwestycjami, dlatego zdaje sobie sprawę z tego, że praca Rafala Trzaskowskiego na pół etatu — do tego był zachęcany przez PO – nie może być efektywna.

Krajewski skomentował również słowa Trzaskowskiego w sprawie domniemanego sabotażu, w wyniku którego miałoby dojść do awarii kolektora.
-Trzaskowski mówił, że doszło do sabotażu czy wręcz ataku terrorystycznego. Gdyby on przedstawił jakieś fakty wskazujące na to, to byśmy mogli o tym poważne rozmawiać. […] To jego zawiadomienie do prokuratury było przecież jawne i nie było żadnego dowodu pokazującego, że ktoś celowo zniszczył ten kolektor.

Powiedział też o braku wyciągniętych wniosków z zeszłorocznej awarii.
- Uważam, że brak wniosków wyciągniętych z zeszłorocznej awarii doprowadziło do tego, że założono, że drugi raz taka sytuacja nie na nastąpi. I to było mylne założenie. […] Trzaskowski, zamiast zarządzać Warszawą skupił się na swojej kampanii wyborczej na prezydenta. […] Teraz próbuje sobie jakoś radzić z kryzysem wizerunkowym. Wygląda na bezradnego i gdyby nie pomoc rządu i Wojska Polskiego, to naprawa kolektora trwałaby jeszcze dłużej, niż się teraz zapowiada.

Wspomniał także, kto ponosi odpowiedzialność za wydarzenia w Warszawie.
-Pani Renata Tomusiak, prezes MPWiK, która cieszyłam się zaufaniem całego PO, także Hanny Gronkiewicz-Waltz, koordynowała prace związane ze sprzedażą miejskiej spółki. My chcieliśmy, żeby to Warszawiacy zdecydowali o losach tej spółki poprzez referendum. Ale ta spółka i tak została przez PO sprzedana. Tomusiak trafiła do MPWiK, gdzie w radzie i zarządzie znajdują się kolejni politycy PO, ta spółka jest pod specjalnym nadzorem PO i przynosi bardzo wymierne efekty. Nieprzerwanie od grudnia to rządzi w Warszawie i nie można zrzucić odpowiedzialności za to, co się dzieje w stolicy na kogoś innego, niż na polityków PO.
- Trzaskowski zbagatelizował problem ubiegłorocznej awarii. To wtedy powinny ruszyć prace nad budową alternatywnego połączenia kolektorów tak, żeby z lewobrzeżnej Warszawy można by bezpiecznie przesyłać ścieki do „Czajki”. […] Trzaskowski nie może się tłumaczyć, że nie ma wpływu na spółkę, której właścicielem jest miasto .
- Trzaskowski nigdy nie interesował się samorządem, zanim został prezydentem Warszawy. Jego nie pochłaniają sprawy samorządowe i to się przekłada na bylejakość i brak zaangażowania ze strony miejskich urzędników. […] Prokuratura prowadzi sprawę czy nie doszło do niedopełnienia obowiązków.

Podkreślił straty, jakie muszą ponieść Polacy w związku z zaniedbaniem ze strony Trzaskowskiego.
-Nieczystości dotarły już do Gdańska, więc mamy naprawdę duży powód do zaniepokojenia. To wszystko może doprowadzić do katastrofy ekologicznej. […] Musi zostać podjęty monitoring tam, gdzie na północ od Warszawy znajdują się ujęcia wód pitnych dla mieszkańców.
-Mówimy o potężnych stratach finansowych. W zeszłym roku na Warszawę została nałożona kara 10 mln złotych. Czemu kolejny raz muszą za te awarie płacić mieszkańcy? […] Wszyscy musimy teraz zapłacić za błędy Trzaskowskiego i jego pracowników.

Źródło: TV Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy