IPN odkrywa kolejne komunistyczne zbrodnie

Artykuł
twitter

Trzy jamy grobowe, a w nich szczątki należące do dziewiętnastu osób, strzępy ubrań oraz drobne rzeczy osobiste – to wynik dotychczasowych prac archeologiczno-ekshumacyjnych, które eksperci z Instytutu Pamięci Narodowej prowadzą w okolicach cmentarza prawosławnego przy ul. Wysockiego w Białymstoku. – Wszystko wskazuje na to, że są to zbrodnie komunistyczne – wyjaśnił kierujący poszukiwaniami prof. Krzysztof Szwagrzyk.

 

Jest to już drugi etap prac na tym terenie, pierwszy miał miejsce jesienią 2017 r., po przeprowadzonych wcześniej sondażach archeologicznych w okolicach cmentarza prawosławnego przy ul. Wysockiego w Białymstoku.

Potwierdziły one informacje z relacji świadków i dokumentów archiwalnych, m.in. raportów wywiadu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość o tym, że na przeszukiwanym obecnie terenie krótko po wojnie chowane były ofiary zbrodni komunistycznych.

Historycy IPN zwracali uwagę, że w tym czasie były tam okopy i co kilka dni przyjeżdżał samochód, a osoby w mundurach zrzucały do dołów zwłoki, które przysypywano warstwą słomy, a potem piasku.


Przypomnijmy, że podczas pierwszego etapu prac w tym miejscu odnaleziono kości należące do dwudziestu jeden osób, drobne kości dwóch kolejnych.

 

Czytaj więcej w dzisiejszej "Gazecie Polskiej Codziennie".

 

 

 

Źródło: Jan Przemyłski / Gazeta Polska Codziennie

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy