Homo-propaganda w przedszkolach? Rabiej: mamy na to pomysł. Zajęcia, polityka antydyskryminacyjna, dotarcie do rodziców

Artykuł
Zrzut ekranu z serwisu YouTube/Rzeczpospolita TV

Możemy mówić o dodatkowych zajęciach w szkołach, w przedszkolach. Na pewno trzeba mówić o tym, że każdy z nas jest równy, że ma prawo do życia, do bycia tutaj, że jest współmieszkańcem – powiedział Paweł Rabiej, kiedy został zapytany o obecność „treści antydyskryminacyjnych” w przedszkolach.

– Wspomniał pan o tym, że są pretensje o to jak będzie wyglądał program, czy strach przed tym jak będzie wyglądał program w państwowych czy miejskich żłobkach, czy w przedszkolach... Może żłobki zostawmy jeszcze, ale w przedszkolach... Jeśli chcecie, żeby to miasto wyglądało inaczej, żeby mówiło inaczej, żeby zachowywało się inaczej, żeby transparenty były inne... Żeby kolor był nie tylko biało-czerwony, ale tęczowy, to trzeba zacząć w przedszkolu. Macie na to pomysł? – zapytał red. Kuźniar Pawła Rabieja.

– Mamy, mówimy o polityce antydyskryminacyjnej. To jest kwestia przede wszystkim dotarcia do rodziców. Możemy mówić o dodatkowych zajęciach w szkołach, w przedszkolach. Na pewno trzeba mówić o tym, że każdy z nas jest równy, że ma prawo do życia, do bycia tutaj, że jest współmieszkańcem – będziemy to podkreślali – zaznaczył Paweł Rabiej.

– Wiele trzeba uwagi poświęcić świadomości rodzicielskiej. Ten kręgosłup zachowań tworzy się przede wszystkim w rodzinie. Szkoła ma tutaj też duże znaczenie, stąd będą lekcje dodatkowe czy seria spotkań na ten temat. Na pewno trzeba mówić o tym więcej – mówił wiceprezydent Warszawy.

Źródło: twitter.com/Onet.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy