Grajcarek: dziś przy jednym stole może zebrać "Solidarność" tylko ktoś taki, jak Jan Paweł II

Artykuł
Dziś przy jednym stole może zebrać "Solidarność" ktoś taki, jak Jan Paweł II
Flickr

Walką o wspólny cel i jednością - tym była "Solidarność" - powiedział na antenie Polskiego Radia Józef Mozolewski, szef podlaskiej "Solidarności". Gościem audycji był także Kazimierz Grajcarek, członek Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność".

Goście wypowiadali się w kontekście 40. rocznicy podpisania Porozumień Sierpniowych w sali BHP Stoczni Gdańskiej. 31 sierpnia 1980 roku komunistyczne władze zgodziły się na realizację 21 postulatów robotników. Jednym z najważniejszych punktów była możliwość utworzenia Niezależnych Związków Zawodowych. W niedługim czasie związek liczył niemal 10 milionów członków – tak powstała „Solidarność”.

- Rok 1980 był kontynuacją tego, o co walczyli już wcześniej nasi przodkowie, w tym święty Jan Paweł II – podkreślił Józef Mozolewski, szef podlaskiej "Solidarności".

Dodał, że "Solidarność" jest jedna i nie można jej dzielić.

- Ta, która powstała w 1980 roku jest jedyną kontynuatorką tego, co wiele lat temu łączyło wszystkich Polaków. Nie uda się jej nikomu podzielić, bo wartości, które legły u jej podstaw towarzyszą nam do dziś - mówił szef podlaskiej „Solidarności”.

Kazimierz Grajcarek, członek Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność" i założyciel związku zawodowego w Kopalni Silesia w Czechowicach-Dziedzicach dodał:

- Na początku wszyscy zwracaliśmy się do Kościoła, a księża nam sprzyjali. Opór przeciwko komunizmowi i połączenie wszystkich środowisk społecznych, to kolejne sprawy, które wtedy łączyły Polaków - mówił.

Jak podkreślił, wielu działaczy związkowych sprzed lat spodziewali się czego innego po solidarnościowym zrywie:

- Część chciała robić karierę, inni biznes i nie ma co tego krytykować. Nie wszyscy są wierzący, przeszkadza im że trzymamy się społecznej nauki kościoła więc jest grono zawiedzionych - powiedział Grajcarek.

Na koniec przyznał, że dziś przy jednym stole może zebrać "Solidarność" ktoś taki, jak Jan Paweł II.

 

Źródło: polskieradio24.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy