W sobotę na Warmii i Mazurach Rafała Trzaskowskiego zapytano o głosowanie w sprawie wieku emerytalnego. Kandydat KO najpierw „zapomniał”, że w latach 2015–2018 był posłem, a następnie stwierdził, że w poprzedniej kadencji Sejmu nie było takiego głosowania. – To człowiek, który jest znany z braku wiarygodności i pamięci – mówi „Codziennej” Kamil Bortniczuk, poseł Porozumienia.
Urzędujący prezydent Andrzej Duda podkreśla, że Rafał Trzaskowski wprost opowiadał się za podniesieniem wieku emerytalnego. Na sobotniej konferencji prasowej na Mazurach prezydent Warszawy stwierdził jednak, że w poprzedniej kadencji Sejmu nie był posłem. Po interwencji Sławomira Nitrasa kandydatowi KO pamięć wróciła, choć… połowicznie. Trzaskowski powiedział bowiem, że głosowania w sprawie obniżenia wieku emerytalnego wówczas nie było.
Źródło: Gazeta Polska Codziennie