Gowin chce komisji śledczej ws. polskiego przemysłu chemicznego

Artykuł
telewizja republika

Jarosław Gowin domaga się utworzenia komisji śledczej, która zbada stan polskiego przemysłu chemicznego oraz zainteresuje się okolicznościami dymisji byłego ministra Skarbu Państwa, który, zdaniem posła, „samotnie przeciwstawił się próbie wejścia Rosjan do Azotów”.

– Jeżeli nie w tej kadencji, to na pewno w przyszłej musi powstać komisja śledcza, która zbada to, co się dzieje w polskim przemyśle chemicznym, włącznie z okolicznościami dymisji Mikołaja Budzanowskiego – mówił na antenie TVN24 Jarosław Gowin z Polski Razem.

Donald Tusk zdymisjonował byłego ministra Skarbu Państwa Mikołaja Budzanowskiego po tym, jak zrobiło się głośno o podpisanym przez Gazprom i EuRoPol Gaz memorandum gazowym. Wówczas zarówno premier, jak i minister stwierdzili, że nic nie wiedzieli o całej sprawie.  Jarosław Gowin utrzymuje jednak, że powody dymisji Budzanowskiego sięgały głębiej.

– Budzanowski samotnie przeciwstawił się próbie wejścia Rosjan do Azotów, a następnie został odwołany w wyniku ewidentnej prowokacji rosyjskiej – mówił dla TVN24. – Proponuję, żebyśmy powołali komisję śledczą, która zbada styk lobbingu rosyjskiego i polskiego przemysłu chemicznego – dodał.

Gowin wspominał również o zaangażowaniu Aleksandra Kamińskiego w polsko-rosyjskie relacje w zakresie przemysłu chemicznego.

– Wiadomo, że Aleksander Kwaśniewski lobbował na rzecz wejścia Rosjan w ten przemysł. Sam się do tego przyznał. Pytanie, czy był jedynym politykiem – rozważał.

O bezpieczeństwie spółki jeszcze w tym tygodniu zapewniał wiceminister skarbu Rafał Baniak, twierdząc, że Grupy Azoty zapewnia bezpieczeństwo prawne oraz realizację interesu Skarbu Państwa w tej spółce. Podkreślał, że niemożliwe jest forsowanie przedsięwzięć dot. spółki bez zgody Skarbu Państwa.

Źródło: tvn24

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy