Gorąca dyskusja nad unijnym budżetem trwa! Czego można się spodziewać?

Artykuł
pixnio

Przyszły unijny budżet po 2020 roku to główny temat drugiego dnia szczytu z udziałem europejskich przywódców w Brukseli. Dyplomaci spodziewają się gorącej dyskusji, ale rozstrzygających decyzji nie będzie.

Najnowsza propozycja Finlandii, kierującej pracami Unii, została skrytykowana przez kraje członkowskie.

 

 

Władze w Helsinkach zaproponowały cięcia w wydatkach Unii jeszcze większe niż Komisja Europejska w maju ubiegłego roku. Propozycję Finlandii skrytykowali we wtorek unijni ministrowie do spraw europejskich, teraz czas na ocenę przywódców.

Premier Mateusz Morawiecki mówił wczoraj, że Polska odrzuca najnowsze propozycje Helsinek.

- To nie jest żadne pole do kompromisu. Wszystkie polityki traktatowe, czyli polityka rolna, która ma dążyć do wyrównania poziomu dopłat dla rolników polskich w porównaniu do rolników zachodnioeuropejskich, czy polityka spójności, muszą być zabezpieczone - zaznaczył premier.

 

- Propozycja Finlandii jest propozycją oszczędną - skomentował z kolei szef Rady Europejskiej Donald Tusk. - Mogę Państwa wstępnie uspokoić. Ta propozycja jest punktem wyjścia do dyskusji i bardzo wiele państw, a także instytucji, zgłasza zasadnicze zastrzeżenia. Komisja Europejska zapowiedziała, że będzie gorąco namawiała do hojniejszego budżetu - powiedział przewodniczący Rady.

Unijni przywódcy mają dziś zobowiązać Finlandię do przedstawienia przed grudniem projektu unijnego budżetu z konkretnymi liczbami i podziałem pieniędzy. Wątpliwe jest jednak to, że przed końcem roku dojdzie do porozumienia w tej sprawie.

Źródło: IAR

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy