Nie żyje Czesław Kiszczak, szef komunistycznej bezpieki. IPN: Kierował "związkiem przestępczym o charakterze zbrojnym"

ap, dmc 05-11-2015, 15:43
Artykuł
screen

Nie żyje gen. Czesław Kiszczak, jeden z głównych architektów stanu wojennego. Zmarł w Warszawie po długiej chorobie – informuje Gazeta Wyborcza. Miał 90 lat.

Czesław Kiszczak urodził się 19 października 1925 r. w Roczynach. Był generałem broni Ludowego Wojska Polskiego, szefem Wojskowej Służby Wewnętrznej. W 1981 r. został szefem MSW jako bliski współpracownik Wojciecha Jaruzelskiego. Był członkiem WRON. W Biurze Politycznym KC PZPR działał w latach 1986-90. Kiszczak kierował resortem spraw wewnętrznych podczas wprowadzenia stanu wojennego i pacyfikacji protestów w kopalniach "Manifest Lipcowy" i "Wujek". Od 2 do 24 sierpnia 1989 roku pełnił funkcję premiera, zaś w latach 1989-90 był wicepremierem.

12 stycznia 2012 roku w procesie autorów stanu wojennego warszawski Sąd Okręgowy, uwzględniając wniosek IPN, wymierzył mu karę 2 lat w zawieszeniu za udział w grupie przestępczej o charakterze zbrojnym pod wodzą Wojciecha Jaruzelskiego. Sąd wymierzył mu karę 4 lat więzienia (obniżoną o połowę na mocy amnestii) i zawiesił jej wykonanie na 5 lat. Od tego samego zarzutu Sąd uniewinnił byłego I sekretarza KC PZPR Stanisława Kanię.

Sąd zgodził się z aktem oskarżenia pionu śledczego IPN, że stan wojenny przygotowano i wprowadzono niezgodnie z ówczesną konstytucją, a dokonała tego "grupa przestępcza o charakterze zbrojnym", złożona z ludzi na najwyższych stanowiskach. Według sądu ten związek tworzyli generałowie: Wojciech Jaruzelski, Czesław Kiszczak, Florian Siwicki oraz Tadeusz Tuczapski.

Kiszczak został też uznany za winnego dyskryminacji wyznaniowej podległych funkcjonariuszy. IPN zarzucał komunistycznemu generałowi przekroczenie uprawnień przez utrudnianie i kierowanie na fałszywe tory śledztwa w sprawie śmiertelnego pobicia przez milicję Grzegorza Przemyka w 1983 r. Śledztwo zostało później umorzone z powodu przedawnienia.

Informację o śmierci gen. Kiszczaka skomentowali na Twitterze historyk i stały gość TV Republika prof. Sławomir Cenckiewicz oraz dziennikarz śledczy Cezary Gmyz. 

 

 

 

Źródło: wyborcza, newsweek.pl

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy