Gadowski o Smoleńsku: Czas ucieka, dowody w Rosji, świadkowie nie żyją a dokumentów brak. Coraz trudniej wyjaśnić katastrofę

Artykuł
Witold Gadowski
Telewizja Republika

– Jeśli nie zakończymy śledztwa dot. katastrofy smoleńskiej wyraźnie, nic w opinii publicznej się nie zmieni. Mnóstwo publikacji wprowadza wiele chaosu, co nie pomaga w wyjaśnieniu wydarzeń z 10 kwietnia 2010 roku – mówił dziennikarz śledczy Witold Gadowski na antenie Telewizji Republika.

PIĘĆ KLUCZOWYCH ELEMENTÓW

W każdym śledztwie kluczowych jest pięć aspektów: czas, dowody, świadkowie, dokumenty oraz tzw. wiedza zewnętrzna. Siedem lat to wielki błąd, dowody (w tym wrak Tupolewa i czarne skrzynki) nadal są w Rosji, świadkowie nie żyją a dokumenty były często fałszowane, ukrywane lub po prostu zaniedbane.

Piątym czynnikiem, czyli tzw. wiedzą zewnętrzną jest chodźby wiedza wywiadów i kontrwywiadów z różnych pańśtw. Pytanie więc, czy w końcu dojdziemy do tego kto i w jaki sposób może nam pomóc.

TRUDNA SYTUACJA PRZEZ CHAOS KOMUNIKACYJNY

Mamy ogromny materiał badawczy, wyniki eksperymentów i badań, które powinny być przedmiotem dyskusji i krytyki.

Jesteśmy w trudnej sytuacji, dlatego, że mnóstwo publikacji wprowadza wiele chaosu. Ci którzy są nieprzychylni obecnej władzy będą wierzyć w błąd pilotów, a Ci bardziej lewicowi będą obwiniać prezydenta. Ci znów bardziej radykalni prawicowo chcą mieć wreszcie jakieś dowody czy przesłanki aby mieć argumenty do dyskusji.

JEDNA WYPOWIEDŹ I WSZYSTKO NA NIC

Jedna nieostrożna wypowiedź Berczyńskiego i przez najbliższe kilka lat stracona wiarygodnośc, żyjemy w rzeczywistości w której prawda trudno się przebija ale prawdzie tej trzeba pomagać, musimy mieć pewność i do czegoś dojśc. Trzeba zakończyć śledztwo wyraźnym roztrzygnięciem.

Źródło: Telewizja Republika

Komentarze
Zobacz także
Nasze programy